O'Sullivan zabawił się w półfinale. "To już zakrawa na żart!"
:focal(154x132:156x130)/origin-imgresizer.eurosport.com/2017/08/02/2138023-44717886-310-310.jpg)
20/01/2024, 22:51 GMT+1
Ronnie O'Sullivan w półfinale World Grand Prix rozbił Dinga Junhuia 6:1. Ale nie tylko statystyka wygranych frejmów była przytłaczająca. Anglik w trwającym zaledwie 73 minuty meczu wbił aż cztery grubo ponad 100-punktowe brejki. W finale "Rakieta" zagra z Juddem Trumpem.
Ronnie O'Sullivan
Foto: Getty Images
Już pierwsza partia była zapowiedzią tego, co może wydarzyć się w dalszej części pojedynku. O'Sullivan wygrał pierwszego frejma, wbijając 135-punktowego brejka. W kolejnej partii Ding zdołał się odgryźć (85-punktowy brejk), ale był to jednak ostatni pozytywny moment dla Chińczyka i jego fanów tego wieczora. Po drugim frejmie dominował już tylko O'Sullivan.
"The Rocket" kolejno zaliczył brejki w wysokości: 128, 79, 90 i ponownie 128. W ostatniej partii nie zamierzał zwalniać tempa. Wbił brejka 124-punktowego, na finiszu popisując się nieprawdopodobnym zagraniem na bili różowej.
- To już zakrawa na żart! To już jest symulacja! - zachwycał się komentujący to spotkanie w Eurosporcie Michał Ebert.
Finał marzeń
W finale World Grand Prix O'Sullivan zmierzy się z Trumpem, który w piątek pokonał w półfinale Chińczyka Cao Yupenga 6:2.
Pierwsza sesja decydującego meczu w niedzielę od 14:00 na żywo w Eurosporcie Extra w player.pl. Sesja wieczorna od 20:00 również w Eurosporcie 1.
(Kali/łup)
Powiązane tematy
Udostępnij
/images.sports.gracenote.com/images/lib/basic/geo/country/flag/large/2770.png)
/images.sports.gracenote.com/images/lib/basic/geo/country/flag/large/2208.png)