Ronnie O'Sullivan - Jackson Page: wynik i relacja z meczu 1. rundy - kiedy i o której godzinie druga sesja?

📝Eurosport

Akt. 25/04/2024, 00:06 GMT+2

Ronnie O'Sullivan w środę imponująco rozpoczął marsz po swoje ósme mistrzostwo świata w Crucible Theatre. Anglik wygrał pierwszą sesję pojedynku z Jacksonem Page'em aż 8:1 i potrzebuje już tylko dwóch partii, by awansować do drugiej rundy. W Sheffield po raz pierwszy w karierze może przypieczętować zdobycie Potrójnej Korony w jednym sezonie. Kiedy i o której godzinie "Rakieta" powróci do gry?

Setka Ronniego O'Sullivana w 5. frejmie 1. rundy mistrzostw świata

Mistrzostwa świata w snookerze oglądaj w Eurosporcie oraz w Eurosporcie Extra w Playerze

Do Potrójnej Korony w snookerze zalicza się zwycięstwa w najbardziej prestiżowych turniejach, czyli UK Championship, Masters oraz mistrzostwach świata. O'Sullivan w tych dwóch pierwszych imprezach triumfował już po osiem razy w karierze i siedmiokrotnie w MŚ, ale jeszcze nigdy nie skompletował trzech takich tytułów w jednym sezonie.

48-letni Anglik na tym etapie kariery ma już niewiele celów, za którymi chciałby jeszcze gonić, lecz stając przed taką szansą, motywacji mu nie brakuje. Page przekonał się o tym na własnej skórze w pierwszej sesji ich pojedynku.

World Championship

Sensacja przy stole. O'Sullivan mistrzem świata nie zostanie

Wczoraj, 09:53

ZOBACZ WIĘCEJ SPORTU>>>>

O'Sullivan ma jeszcze rezerwy

Najlepszy snookerzysta w historii rozpoczął pierwszą rundę tegorocznych mistrzostw świata w świetnym stylu. Wygrał aż 8 z 9 partii rozegranych w pierwszej części spotkania z Pagem, która odbyła się w środę. Mimo takiej przewagi z pewnością nie pokazał jeszcze pełni swoich możliwości.

O'Sullivan zaliczył tego dnia sześć notowanych brejków. Zaczął od podejść na 54, 56 i 81 punktów, a najwyższym (122 pkt.) popisał się w piątym frejmie. Była to jego jedyna "setka" w środę, ale wyjątkowa.

Setka Ronniego O'Sullivana w 5. frejmie 1. rundy mistrzostw świata

Dzięki niej już trzydziesty rok z rzędu może pochwalić się takim osiągnięciem w mistrzostwach globu.

Walijczyk, który do głównej drabinki turnieju musiał przebijać się przez kwalifikacje, przerwał serię słynnego rywala, przegrywając już 0:6. Odpowiedział efektownie brejkiem na 142 punkty. To było jednak wszystko, co zapisał na swoim koncie w pierwszej sesji.

Faworyt turnieju w końcówce tej części spotkania dorzucił do swojego dorobku kolejne dwie partie i tyle samo dzieli go od awansu do drugiej rundy.