Eurosport
Kyren Wilson mistrzem świata w snookerze. "Moi rodzice zaciągnęli kredyt, żebym był tutaj"
📝
07/05/2024, 07:22 GMT+2
Najpierw okrzyk radości, później łzy wzruszenia. Anglik Kyren Wilson bardzo emocjonalnie zareagował po wygraniu snookerowego finału mistrzostw świata. To jego pierwszy tytuł. - Moja rodzina poświęciła wiele dla mnie - przyznał, próbując zapanować nad łzami.
Łzy szczęścia Wilsona po triumfie w mistrzostwach świata
Źródło wideo: Eurosport
Wilson w finałowym meczu w Crucible Theatre w Sheffield pokonał Jaka Jonesa 18:14.Skład finału można uznać za niespodziewany, zwłaszcza za sprawą 44. w rankingu Jonesa, który nigdy wcześniej nie awansował do decydującego spotkania w żadnym zawodowym turnieju. W starciu z 12. na światowej liście Wilsonem Walijczyk nie miał jednak wiele do powiedzenia, mimo imponującej pogoni w ostatniej sesji.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/05/06/3963290-80460513-2560-1440.jpg)
Kyren Wilson mistrzem świata w sezonie 2023/2024
Źródło wideo: Eurosport
Po wszystkim były łzy wzruszenia. Mistrzowi towarzyszyła żona Sophia i synowie Bailey i Finley.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/05/06/3963296-80460633-2560-1440.jpg)
Jones po finale mistrzostw świata w snookerze
Źródło wideo: Eurosport
- Byłby wstyd, gdybym przed własnymi dziećmi przegrał, trwoniąc taką przewagę - zaśmiał się świeżo upieczony mistrz, wracając w rozmowie na gorąco do tego, jak się ułożyły losy dwudniowego meczu finałowego.
Wilson prowadził już 7:1
Wilson w pojedynku rozgrywanym do 18 wygranych frejmów od początku grał kapitalnie. Wygrywał 7:0, a po pierwszej sesji 7:1. Na tym poziomie taki rezultat to rzecz niespotykana. Po niedzielnej części prowadził 11:6. W poniedziałek postawił kropkę nad i.
- Chcę przeprosić Jaka za ten wybuch radości, ale ten tytuł tyle dla mnie znaczy. To mnóstwo poświęcenia. Moi rodzice zaciągnęli kredyt, poświęcili całe życie, żebym tutaj był – mówił wzruszony.
Za moment z pomocą przyszła mu przeprowadzająca z nim wywiad, która podała mu chusteczkę.
- Powiedziałem, że już więcej tego nie zrobię, ale nie jestem w stanie się oprzeć – stwierdził i otarł łzy.
Wilson po raz pierwszy został mistrzem świata, wcześniej raz grał w finale. Broniący tytułu Belg Luca Brecel odpadł w 1. rundzie.
(twis)
Powiązane tematy
Reklama
Reklama