Niesamowity powrót Trumpa w snookerowym klasyku. Zagra w finale English Open

Judd Trump zagra w niedzielnym finale turnieju rankingowego English Open. Anglik w fazie półfinałowej odwrócił losy szlagierowego meczu ze Szkotem Johnem Higginsem, zwyciężając 6:5. Jego rywalem w meczu o tytuł będzie Chińczyk Zhang Anda.

Trump awansował do półfinału English Open

Źródło wideo: Eurosport

Trump już po raz trzeci w karierze wystąpi w finale tej imprezy. W pierwszej edycji, rozegranej w 2016 roku, przegrał tytuł z innym Chińczykiem Liangiem Wenbo. Z kolei w 2020 roku pokonał w decydującym pojedynku Australijczyka Neila Robertsona.
Tymczasem Zhang w trwającym turnieju osiągnął największy sukces w swoich snookerowych przygodach. Nigdy wcześniej nie zaszedł dalej niż do ćwierćfinału w turniejach rankingowych. W obecnym English Open po raz pierwszy wyszedł poza drugą rundę.
W sobotnim półfinale Zhang pokonał 6-2 rodaka z Chin Liu Hongyu.
Finał odbędzie się w niedzielę do dziewięciu wygranych partii. Pierwsza sesja rozpocznie się o godzinie 14, a druga zaplanowana jest na 20. Transmisja w Eurosporcie 1 oraz bez przerw reklamowych w Eurosporcie Extra w serwisie player.pl.

Wielka szansa Trumpa

W takim zestawieniu Anglik będzie zdecydowanym faworytem do zdobycia tytułu, choć już jego półfinałowe starcie z Higginsem było dla kibiców w Brentwood przedwczesnym finałem. Potyczka dwóch byłych mistrzów świata dostarczyła ogromnych emocji i długo wydawało się, że to Szkot awansuje dalej.
Trump w początkowej fazie spotkania nieco gorzej radził sobie w taktycznej rozgrywce, popełniał więcej kosztownych błędów i nie mógł odnaleźć swojego rytmu. W efekcie niemal cały czas był zmuszony do pogoni za czterokrotnym mistrzem globu, który już w pierwszej partii popisał się podejściem na 124 punkty.
W drugim frejmie Anglik wygrał wyczerpującą bitwę na odstawne, lecz nadal był daleki od najwyższej dyspozycji. Znajdowało to odzwierciedlenie w wyniku, gdyż Higgins prowadził już 4:1, zaliczając po drodze brejki 53 i 137. W tym momencie młodszy z zawodników musiał pokazać lepszą grę, by pozostać w tej rywalizacji. Dopisało mu sporo szczęścia, gdy wyszedł ze snookera, wbijając przy okazji bilę brązową, a po chwili niebieską na partię.
Szkot odzyskał jeszcze trzyfrejmowe prowadzenie, ale przy stanie 5:2 mistrz świata z 2019 roku pokazał się już z tej zdecydowanie lepszej strony. Pod dużą presją odwrócił losy półfinału, wygrywając cztery kolejne partie, a w każdej z nich zaliczał notowane brejki (50, 88, 111, 68).
(jac/br)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama