Sensacja goni sensację. Czterokrotny triumfator już poza British Open

W starciu Higginsa z Williamsem faworyt mógł być tylko jeden. Obu graczy dzieli aż 36 pozycji w rankingu, a za czterokrotnym mistrzem świata (1998, 2007, 2009, 2011) dodatkowo przemawiało ogromne doświadczenie nabrane przez lata występów w tourze.

W środowym pojedynku przy stole nieoczekiwanie dominował Anglik. 36-latek z Wallasey, którego największym dotychczasowym sukcesem jest półfinał tego turnieju sprzed roku, od początku pewnie wbijał kolejne bile, nie dając rywalowi szans na nawiązanie wyrównanej walki.

Efekt? Przekonujące zwycięstwo 4:1 i awans do 1/16 finału, gdzie Williams zmierzy się z innym Szkotem Scottem Donaldsonem.

Mecz z udziałem "Czarodzieja z Wishaw" - czterokrotnego triumfatora British Open (1995, 1998, 2001, 2004) - stał na bardzo wysokim poziomie. Dość powiedzieć, że w każdym frejmie kibice byli świadkami minimum 50-punktowego brejka, a dwukrotnie setki, po jednej w wykonaniu obu zawodników (116 Higginsa w czwartej i 118 Williamsa w piątej partii).

Porażka Williamsa to kolejna sporego kalibru niespodzianka w Cheltenham. Dzień wcześniej z imprezą pożegnali się m.in. Anglik Judd Trump (przegrał z rodakiem Hammadem Miahem 3:4) czy Australijczyk Neil Robertson, od którego lepszy był Chińczyk Si Jiahui (1:4).

W środę do grona wyeliminowanych dołączył reprezentujący Irlandię Północną Mark Allen. Trzeci gracz światowego rankingu gładko uległ Anglikowi Kyrenowi Wilsonowi (0:4).

Turniej British Open 2023 zakończy się w niedzielę 1 października.

(rozniat)