Gong Chenzhi zaskoczył unikatowym rozpoczęciem meczu snookerowego turnieju Shoot Out 2025. "W normalnej odmianie to nie przystoi"

Poruszenie na trybunach podczas turnieju Shoot Out 2025. Kibiców zaskoczył chiński zawodnik Gong Chenzhi, który spotkanie rozpoczął od zagrania w snookerze uważanego powszechnie za niegrzeczne wobec przeciwnika. Nikt nie zamierzał robić jednak z tego afery. - W normalnej odmianie to jest trochę faux pas - tłumaczył komentator Eurosportu.

Gong Chenzhi mocno rozpoczyna mecz 1. rundy Shoot Out

Źródło wideo: Eurosport

Shoot-out jest nietypową odmianą snookera. Tu wszystko dzieje się błyskawicznie, decyzje trzeba podejmować w mgnieniu oka, mecz rozstrzyga jedna partia. Więcej o zasadach pisaliśmy tutaj. Turniej, który odbywa się w Blackpool ma jednak swój prestiż, jest bowiem imprezą rankingową.
W czwartkowym meczu 1. rundy Chenzhi, mierzył się Sijunem Yuanem, swoim rodakiem. Otwierał spotkanie. Niemal w każdym przypadku snookerzyści robią to w ten sam sposób. Uderzają białą bilę tak, by tylko lekko dotknęła czerwonych. W ten sposób utrudniają start przeciwnikowi.
Chenzhi zasadę złamał, bo zrobił to... w bilardowym stylu. Zdecydował się na potężne uderzenie, czerwone rozsypały się po całym stole.
picture

Gong Chenzhi mocno rozpoczyna mecz 1. rundy Shoot Out

Źródło wideo: Eurosport

Publika była tym kompletnie zaskoczona, komentatorzy Eurosportu również.
- Dobre, dobre. Skradł moje serce. Taka impreza i takie rozbicie. Można powiedzieć: jakie rozbicie, taka impreza - przyznał śledzący ten mecz na naszej antenie Adam Jewtuch.
Faktycznie, Chenzhi wpasował się w konwencję Shoot Outu, podczas którego wybacza się zawodnikom wiele. Warto jednak wiedzieć, że nawet w tej formie snookera to zagranie niemal w ogóle niespotykane. Nie tylko dlatego, że mało skuteczne. Chenzhi przekonał się o tym na własnej skórze, spotkanie przegrał 17:75.
- W normalnej odmianie, to jest trochę faux pas. Nie przystoi. Nie jest to nielegalne, ale to brak szacunku dla rywala i dyscypliny. Tak jest to widziane - tłumaczył Jewtuch.

Prowokacyjne zachowanie względem O'Sullivana

Do sytuacji podobnej do tej z meczu Chenzhiego z Yuanem doszło dwa lata temu podczas mistrzostw świata. Wówczas została ona odebrana zupełnie inaczej, a sprawa miała swoje drugie dno. Spotkanie z Ronniem O'Sullivanem rozpoczął w ten sposób Hossein Vafaei. Irańczyk chciał w ten sposób wyrównać z rywalem rachunki.
Swój mecz 1. rundy imprezy wygrał w czwartek Michał Szubarczyk. Z turniejem pożegnał się dzień wcześniej Mateusz Baranowski. W akcji zobaczymy jeszcze Antoniego Kowalskiego.
(TG/macz)


dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama