Snooker. Finał UK Championship 2021: Luca Brecel - Zhao Xintong

Obu finalistom po raz pierwszy udało się dotrzeć tak daleko w imprezie zaliczanej do potrójnej korony (mistrzostwa świata, UK Championship i Masters). Zhao rozgrywał swój premierowy mecz o tytuł rankingowy. Jego rywal pozostał z jednym triumfem - w China Championship z 2017 roku. Belg został jednak pierwszym w historii Europejczykiem spoza Wysp Brytyjskich z występem w finale UK Championship.

Walka toczyła się nie tylko o prestiżowy tytuł. Zwycięzca otrzymał nagrodę w wysokości 200 tys. funtów i zdobył przepustkę do innego wielkiego turnieju sezonu, czyli Masters, w którym rywalizuje wyłącznie czołowa szesnastka światowego rankingu.

Zestawienie finałowego pojedynku imprezy rozgrywanej w York Barbican mogło wydawać się zaskakujące, lecz obaj uczestnicy pokonali po drodze utytułowanych rywali.

W początkowych frejmach niedzielnego finału zaprezentowali wysoki poziom i ofensywną grę, która nie zawiodła oczekiwań kibiców.

Decydujący pojedynek lepiej rozpoczął Zhao, obejmując prowadzenie po brejku w wysokości 79 punktów.

Brecel w kolejnej partii odpowiedział jednak w fantastycznym stylu. Snookerzysta z Belgii wyczyścił cały stół, zaliczając 133 punkty w jednym podejściu.

Chińczyk odzyskał przewagę w trzecim frejmie, lecz na pierwszą regulaminową przerwę finaliści udali się przy remisie 2:2.

Druga cześć tej sesji nie dostarczyła nam już tylu efektownych brejków. Z obu stron pojawiło się nieco więcej nerwów wynikających z ogromnej stawki tego pojedynku. Z presją w tej fazie meczu nieco lepiej poradził sobie Chińczyk, kończąc ją z dwoma frejmami przewagi. Zhao w ósmej partii finału zaliczył brejka 78, zamykając sesję wynikiem 5:3.

Po kilku godzinach przerwy 24-latek walczący o pierwszy tytuł w karierze potwierdził swoją wyższość nad niewiele starszym rywalem. Najpierw powiększył przewagę brejkiem 87, a w następnym frejmie poradził sobie jeszcze lepiej, wbijając 120 punktów podczas czyszczenia stołu.

Brecel w pierwszych dwóch partiach wieczornej sesji zdobył łącznie zaledwie 9 oczek. W trzeciej zapisał wreszcie na swoim koncie wygranego frejma, ale chwilę później znów tracił ich aż cztery do chińskiego snookerzysty. Zhao prowadził już 8:4 i tylko dwie wygrane partie dzieliły go od życiowego sukcesu.

Belg zdołał jeszcze nieco przedłużyć pojedynek w York Barbican, zaliczając brejka 81 na 5:8. Dwa kolejne frejmy ponownie należały jednak do Zhao, który mógł świętować pierwszy tytuł i to w jednej z najważniejszych imprez w snookerowym kalendarzu.

Autor: jac/TG / Źródło: eurosport.pl