European Masters: skradziony kij Marka Davisa - snooker

📝Emil Riisberg

26/09/2020, 06:20 GMT+2

Do niecodziennego incydentu doszło w piątek w Milton Keynes, gdzie rozgrywany jest snookerowy turniej rankingowy European Masters. Mark Davis tego dnia miał zmierzyć się z Markiem Selbym w 1/16 finału, lecz musiał oddać mecz walkowerem. Przed spotkaniem okazało się bowiem, że skradziono jego kij.

Foto: Eurosport

Oglądaj transmisje z European Masters w Eurosport Playerze

48-letni Anglik ułatwił złodziejowi zadanie, zostawiając snookerowy przy samochodzie. W tym czasie udał się do hotelu w celu wymeldowania. Gdy uświadomił sobie, co zrobił, było już za późno.

World Championship

Higgins na luzie. Znamy wszystkich uczestników 1/8 finału mistrzostw świata

4 godziny temu

Bolesna strata

- Wróciłem szybko do hotelu, pytałem w recepcji, nawet poszedłem przeszukać mój pokój, ale wiedziałem już, co się stało - relacjonował dziennikarzom rozczarowany zawodnik.

- Ktoś musiał zauważyć, że kij opiera się o auto i go zabrał. Byłem strasznie głupi. Musiałem być nieprzytomny i nie zwróciłem uwagi na to, gdzie go zostawiłem. Zdałem sobie sprawę z tego, że będę musiał się przez to wycofać - dodał Davis.

Doświadczony Anglik używał wspomnianego kija od 20 lat. Jedynym pocieszeniem dla niego jest to, iż w domu posiada jego replikę.

- Mam zawroty głowy i jestem załamany, nie tylko przez stratę sprzętu, ale również dlatego, że musiałem zrezygnować z udziału w turnieju. Przez blisko 30 lat zawodowej kariery prawie nigdy mi się to nie zdarzało, a już z pewnością nie z tak głupiego powodu - przyznał snookerzysta.

W efekcie Selby, który miał być rywalem Davisa w piątkowym meczu, awansował do 1/8 finału bez konieczności podchodzenia do stołu.