Sensacyjna wpadka lidera Pucharu Świata. Kubacki mógł mu podziękować
📝Eurosport
Akt. 03/02/2024, 18:31 GMT+1
Nie tak Stefan Kraft wyobrażał sobie występ w sobotnim konkursie Pucharu Świata w Willingen. Austriak nie awansował do drugiej serii, a z jego słabego pierwszego skoku mógł ucieszyć się zwłaszcza Dawid Kubacki.
Kraft był jednym z głównych faworytów do zwycięstwa na Muehlenkopfschanze (HS147). Prowadzący w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zawodnik z pewnością liczył w sobotę na dwa równe, dalekie skoki w Willingen.
"Ależ numer, proszę Państwa"
Niestety, pierwsza próba okazała się na tyle słaba, że Austriak nie zakwalifikował się do najlepszej "30". Pofrunął tylko 122 metry, co dało mu sensacyjne, 39. miejsce na półmetku.
Co ciekawe, na złym skoku 30-latka najbardziej zyskał Kubacki. Polak z odległością 130 metrów był bowiem pierwszym oczekującym do awansu i tym samym, w ostatniej chwili, szczęśliwie wskoczył do drugiej serii.
- Ależ numer, proszę Państwa. Wyścig o Kryształową Kulę zyskuje na atrakcyjności - powiedział komentujący zawody na antenie Eurosportu Igor Błachut.
Kubacki w sobotnim konkursie zajął ostatecznie 23. lokatę.
Wygrał Johann Andre Forfang, który ustanowił przy tym fantastyczny rekord skoczni (155,5 metra). Drugi był Japończyk Ryoyu Kobayashi, a trzeci inny Norweg - Kristoffer Eriksen Sundal.
Na niedzielę zaplanowano kwalifikacje (14.30), a następnie kolejne indywidualne zawody w Willingen (16.10).
Transmisje na antenie Eurosportu 1, TVN oraz w Eurosporcie Extra w Playerze.
(rozniat)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama