Kacper Tomasiak podsumował sobotni konkurs Pucharu Świata w Engelbergu, w którym zajął 13. miejsce

Kacper Tomasiak kontynuuje udany, premierowy sezon w Pucharze Świata. W sobotę w Engelbergu młody Polak znów był wysoko, i to pomimo trudnych, zmiennych warunków na skoczni. Debiutant nie chciał jednak tłumaczyć się nimi, bardziej skupiając się na tym, co sam może poprawić.

Tomasiak po sobotnim konkursie PŚ w Engelbergu

Źródło wideo: Eurosport

18-latek w światowej elicie skacze dopiero od kilku tygodni.
Mimo to jak na dłoni widać, że jest to zawodnik utalentowany i już bardzo ułożony.
Dlatego też był w stanie przetrwać konkurs taki, jak ten sobotni na Gross-Titlis-Schanze, gdzie pogoda notorycznie płata figle.

Nie mógł z tego odlecieć

Sam Tomasiak odczuł na własnej skórze, jak trudne warunki mogą panować na szwajcarskim obiekcie.
W pierwszej serii, przy wyraźnie niesprzyjającym wietrze, poleciał zaledwie 125 metrów i na półmetku był 22. wspólnie z Piotrem Żyłą.
picture

Skok Tomasiaka w 1. serii sobotniego konkursu PŚ w Engelbergu

Źródło wideo: Eurosport

W serii finałowej było już znacznie lepiej - 133 metry i przeskakiwanie kolejnych rywali, którzy z kolei wtedy nie mieli szczęścia do pogody. Ostatecznie Polak zanotował awans aż o dziewięć pozycji i zakończył zawody blisko czołowej dziesiątki, na 13. miejscu.
picture

Skok Tomasiaka w 2. serii sobotniego konkursu PŚ w Engelbergu

Źródło wideo: Eurosport

Skupia się na tym, na co ma wpływ

Jak sam podsumował tę rywalizację?
- Myślę, że na pewno szkoda tego wszystkiego, ale wiem też, że będzie jeszcze wiele okazji do tego, aby to wszystko zagrało razem z warunkami, bo trochę brakło tej pierwszej serii. Skoki wyglądają dobrze, więc jest to dobry prognostyk na przyszłość - analizował w rozmowie z Kacprem Merkiem.
- Nawet bym powiedział, że skok z pierwszej serii był lepszy technicznie niż ten z drugiej, więc po prostu ciężko było tam odlecieć, ale bywa i tak. Trzeba po prostu iść dalej i próbować, aby było lepiej - bezradnie rozkładał ręce.
Młodziutki skoczek z każdym kolejnym konkursem wciąż uczy się swojej profesji.
- Myślę, że nie mam dziś jakiejś wielkiej nauczki na przyszłość, tylko po prostu wiem, żeby skupić się na skokach, bo na to tylko mam wpływ, i to zrobić tak, aby było jak najlepiej, a reszta już kiedyś w końcu przyjdzie - podkreślił.
W niedzielę odbędą się kwalifikacje i kolejny konkurs indywidualny w Engelbergu. Zawody rozpoczną się o godzinie 16:00. Kwalifikacje wystartują o 14:30. Transmisje w Eurosporcie 1, w Playerze i w HBO Max. Konkurs mężczyzn także w TVN.
picture

Tomasiak po sobotnim konkursie PŚ w Engelbergu

Źródło wideo: Eurosport

(mb)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij