Sofia Łyskun, ukraińska skoczkini do wody, przyjęła rosyjskie obywatelstwo. Zdecydowana reakcja Ukraińców na "zdradę"

Decyzja Sofii Łyskun, utytułowanej ukraińskiej skoczkini do wody, o przyjęciu rosyjskiego obywatelstwa zaskoczyła Ukraińców. Padają również słowa o szoku i zdradzie. - Osoba, z którą wywieszaliśmy flagę Ukrainy, będzie teraz płacić podatki w Rosji. Brak słów - skomentowała Kseniia Bailo, koleżanka z kadry.

Paryż 2024. Skoki do wody. Hongchan zdobyła złoto w skokach z wieży 10 m

Źródło wideo: Eurosport

23-letnia Łyskun to medalistka mistrzostw świata i Europy, reprezentowała Ukrainę na dwóch ostatnich igrzyskach olimpijskich. Dlatego jej decyzja o zmianie barw narodowych na rosyjskie wprawiła w osłupienie. W rozmowie z tamtejszą gazetą "Izwiestia" wyjaśniła, że powodem było szkolenie. Oświadczyła, że nie rozwija się już pod okiem swoich dotychczasowych trenerów.
Ukraińcy zareagowali natychmiast. Na nadzwyczajnym posiedzeniu komitetu wykonawczego Ukraińskiej Federacji Skoków do Wody podjęto decyzję o wykluczeniu Łyskun z kadry Ukrainy i "pozbawieniu jej wszystkich tytułów i nagród zdobytych pod auspicjami związku".
Federacja stwierdziła, że Łyskun nie poinformowała jej, sztabu szkoleniowego ani ukraińskiego Ministerstwa Młodzieży i Sportu o swoich zamiarach i "wyraża głębokie oburzenie i stanowczo potępia" jej działania.
picture

Sofia Łyskun przyjęła rosyjskie obywatelstwo

Foto: Getty Images

"Brak słów"

Nie tylko ona.
- Byłam w szoku, bo nikt nie przypuszczał, że coś takiego może się przydarzyć naszej reprezentacji, że ktoś mógłby coś takiego zrobić. Nie chcę tego za bardzo komentować. Osoba, z którą wywieszaliśmy flagę Ukrainy, będzie teraz płacić podatki w Rosji. Brak słów - przyznała Bailo, koleżanka z kadry, wielokrotna medalistka mistrzostw Europy.
- Wszyscy zaczynają zastanawiać się, dlaczego tak się stało. Ona odeszła, zdradziła kraj, reprezentację, więc po co w ogóle o tym myśleć? Musimy iść naprzód po kolejne sukcesy bez niej - dodała.
Maria Wysoczańska, była ukraińska gimnastyczka artystyczna, dwukrotna mistrzyni Europy: - Byłam w szoku, gdy zobaczyłam tę wiadomość w internecie. Kilku moich znajomych sportowców również mi ją przesłało z komentarzem: "Jak to w ogóle możliwe? Reprezentowała Ukrainę na igrzyskach w 2024 roku, a teraz przyjmuje obywatelstwo rosyjskie". Tak, widzimy, że niejeden sportowiec zmienia swoje obywatelstwo, ale najbardziej szokujące jest to, że wybrała kraj agresora.
- Nie wiemy dokładnie, jak ją zwerbowano, ale jestem prawie pewna, że trwało to latami. Rosja prowadzi z nami wojnę na wszystkich frontach. Trudno w to uwierzyć: mieszkać w Ukrainie, widzieć wszystkie okropności, których dopuszcza się Rosja, i jednocześnie narzekać na warunki szkolenia. To jest podłe - nie gryzła się w język.

Rosjanie i Białorusini mile widziani, ale nie w Lublinie

Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku sportowcy z Rosji i Białorusi zostali wykluczeni z udziału w zawodach organizowanych przez światowe władze pływackie.
Ograniczenia te zostały później złagodzone, a Rosjanie i Białorusini mogą rywalizować indywidualnie jako neutralni sportowcy, bez flagi narodowej i symboli narodowych.
Od stycznia będą mogli również uczestniczyć jako neutralni sportowcy w zawodach drużynowych.
Rosyjscy i białoruscy pływacy nie startują w mistrzostwach Europy na krótkim basenie w Lublinie. Zgody na ich udział nie wyraziła prezes Polskiego Związku Pływackiego Otylia Jędrzejczak. Przyznała jednak, że światowa federacja chce, by od stycznia wrócili do międzynarodowej rywalizacji.
Łyskun podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu (2024)
Łyskun podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu (2024) Foto: Getty Images
(kz/łup)
źródło: eurosport.pl, sport.ua, Suspilne Sport
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama