Polska Agencja Prasowa
Polska osamotniona w walce o utrzymanie zakazu startów Rosjan i Białorusinów. World Aquatics naciska na ich powrót
📝
Akt. 04/12/2025, 16:35 GMT+1
Otylia Jędrzejczak, prezes Polskiego Związku Pływackiego (PZP), z sukcesem zablokowała możliwość startów zawodników z Rosji i Białorusi w rozgrywanych w Lublinie mistrzostwach Europy na krótkim basenie. Prawdopodobnie to był jednak ostatni raz, gdy udało się utrzymać zakaz. Światowa federacja naciska, by od stycznia zawodnicy z tych krajów wrócili do rywalizacji.
Prezes PZP Otylia Jędrzejczak podczas 3. dnia mistrzostw Europy w pływaniu w Lublinie 2025
Źródło wideo: Eurosport
World Aquatics, organizacja zarządzająca światowym pływaniem, przed rozpoczęciem rywalizacji w Lublinie wywierała wpływ na PZP za pośrednictwem europejskiej federacji (European Aquatics), aby dopuścić Rosjan i Białorusinów do startu w mistrzostwach Europy na krótkim basenie. Polska strona miała siedem dni, by odpowiedzieć na pisma obu organizacji i korzystając z tego, maksymalnie opóźniała cały proces. Dzięki temu związki rosyjski i białoruski nie zdążyły zgłosić swoich zawodników do zawodów w Polsce.
- My zrobiliśmy wszystko, aby dotrzymać naszych pierwotnych założeń, by Rosjanie i Białorusini nie startowali. Oczywiście, było to także związane z tym, że te reprezentacje nie złożyły aplikacji o startu w odpowiednim terminie. Nie miały już możliwości, bo proces był zamknięty, ale też wcześniej nie aplikowały. Prezes Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego rozmawiał ze mną podczas mistrzostw świata w Singapurze na temat wiz. Ja mu powiedziałam, że ich nie będzie, ponieważ nie ma możliwości startu w naszej imprezie - przypomniała szefowa PZP.
- Powiedziałam, że jeżeli światowa czy europejska federacja wymusi na mnie ich start, to będzie równoznaczne z tym, że odwołuję tę imprezę - dodała.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/12/04/image-ddd34292-0c26-4166-83ad-93092ad4f383-85-2560-1440.jpeg)
W Lublinie odbywają się mistrzostwa Europy w pływaniu na krótkim basenie (foto: Rafał Oleksiewicz/PZP)
Foto: materiały prasowe
"To był ostatni raz"
Jak przyznała Jędrzejczak, był to ostatni raz, gdy taki zabieg był możliwy.
- To był ostatni raz, kiedy można było wszystko opóźnić przez wysyłanie pism. Już wiem, że światowa federacja wywiera wpływ na europejską, aby od 2026 roku, od stycznia, ci zawodnicy mieli możliwość startu w imprezach seniorskich. W zawodach juniorskich już mają możliwość występu, czyli możemy się spodziewać, że na pewno podczas mistrzostw Europy w Paryżu Rosjanie pod neutralną flagą będą mogli startować - powiedziała była pływaczka.
Jędrzejczak jako jedyna z zarządu World Aquatics w głosowaniu pod koniec października była przeciwna startom Rosjan i Białorusinów w seniorskich zawodach międzynarodowych. Mistrzyni olimpijska argumentowała, że organizacja nadrzędna w tak krótkim czasie nie powinna narzucać wytycznych, nie uwzględniając przy tym procesów przygotowań do imprezy. Mimo to Polka miała przeciw sobie kilkadziesiąt osób, w tym wiele z Europy.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/12/04/image-32a31b80-4e3c-4318-8fae-b9e12912cadd-85-2560-1440.png)
Prezes PZP Otylia Jędrzejczak podczas 3. dnia mistrzostw Europy w pływaniu w Lublinie 2025
Źródło wideo: Eurosport
Brak zrozumienia w federacji
Prezeska PZP jednocześnie przypomniała działaczom World Aquatics, że wciąż obowiązuje ministerialne rozporządzenie w sprawie czasowego zawieszenia wjazdu do Polski obywateli Federacji Rosyjskiej. Poza wyjątkowymi przypadkami nie mogą oni liczyć na wizę wjazdową.
- Wytłumaczyłam sprawę, w jakim jesteśmy miejscu, że Lublin jest bardzo blisko granicy z Ukrainą, gdzie toczy się wojna. Mamy wielu uchodźców u siebie. Stanęło na tym, że wszyscy oprócz mnie w zarządzie głosowali za wdrożeniem tych działań - podsumowała Jędrzejczak.
Do tej pory w Europie mogą rywalizować wyłącznie juniorzy z Rosji oraz Białorusi, do tego bez eksponowania przynależności narodowej.
(macz)
Powiązane tematy
Reklama
Reklama