Eurosport
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oficjalnie pożegnała kapitana zespołu Bartosza Kurka po sezonie 2024/2025
📝
16/06/2025, 20:44 GMT+2
Przechodząca duże zmiany ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w poniedziałek pożegnała kolejnego ze swoich liderów. Z utytułowanej drużyny odchodzi jej kapitan Bartosz Kurek, który wrócił do PlusLigi przed rokiem po pięciu sezonach spędzonych za granicą – potwierdził klub w oficjalnym komunikacie.
Trening przed meczem PlusLigi Trefl Gdańsk - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Źródło wideo: Eurosport
"Serdecznie dziękujemy Bartoszowi za wszystko, co wniósł do naszego klubu: zaangażowanie, poświęcenie, sportowego ducha i niezapomniane emocje. Życzymy dalszych sukcesów zarówno na boisku, jak i poza nim" – przekazał na początku tygodnia kędzierzyński zespół.
Odejście doświadczonego reprezentanta Polski nie jest zaskoczeniem. Już kilka miesięcy temu informowano w mediach, że Kurek po jednym sezonie w ZAKSIE zmieni barwy klubowe. Miał najwyższy kontrakt w drużynie, która nie mogła pozwolić sobie na przedłużenie umowy.
Kurek odrodził się po kontuzji
Kędzierzynianie zakończyli minioną kampanię w polskiej ekstraklasie na piątym miejscu. W ćwierćfinałach musieli uznać wyższość Bogdanki LUK Lublin.
– Myślę, że w tym sezonie mieliśmy kilka okazji, by osiągnąć jeszcze lepszy wynik. Niestety, nie udało nam się ich wykorzystać, ale jestem przekonany, że klub wraca na właściwą drogę po tym jednym, pechowym sezonie. Wierzę, że w przyszłym roku ZAKSA wróci na należne jej miejsce – podkreślił przy okazji pożegnania Kurek, cytowany przez oficjalny serwis zaksa.pl.
36-latek już na początku rozgrywek nabawił się urazu oka w meczu przeciwko Projektowi Warszawa. Stracił przez to kilka tygodni.
– Ta sytuacja była bardzo frustrująca. Wymagała ode mnie ogromnej cierpliwości, zwłaszcza że przez dłuższy czas nie mogłem pomagać swojemu zespołowi na boisku. Dla zawodowego sportowca to zawsze jedno z najtrudniejszych doświadczeń. Powrót po długiej absencji był wymagającym procesem – nie ukrywał Kurek.
Ostatecznie przypomniał jednak na polskich parkietach, że nadal zalicza się do światowej czołówki. Był filarem drużyny i przykładem dla młodszych zawodników.
"Na przestrzeni ostatniego sezonu zgromadził rekordową liczbę dziewięciu statuetek MVP, co plasuje go w gronie rekordzistów i potwierdza jego wyjątkową klasę oraz znaczenie dla ZAKSY" – przypomniał klub w poniedziałkowym komunikacie.
Kurek nie jest jedynym ważnym graczem, który odchodzi z kędzierzyńskiej ekipy. Po sezonie 2024/25 szeregi zespołu opuszczają również m.in. Marcin Janusz, David Smith czy Erik Shoji.
Pomimo takich zmian klub nie traci nadziei na występy w Lidze Mistrzów, czyniąc starania o uzyskanie dzikiej karty w nadchodzącej edycji. Władze postanowiły w tym celu zrezygnować z gry w Pucharze Challenge. ZAKSA trzy razy z rzędu wygrała rozgrywki LM w 2021, 2022 i 2023 roku.
(jac/po)
Powiązane tematy
Reklama
Reklama