Aluron CMS Warta Zawiercie pokonała PGE Projekt Warszawa 3:2. W sobotę decydujace spotkanie o awansie do finału PlusLigi
Tym razem nie sprawdziło się siatkarskie porzekadło, że kto nie wygrywa 3:0, przegrywa 2:3. Siatkarze Aluronu CMS Warty Zawiercie po pasjonującej walce pokonali PGE Projekt Warszawa 3:2 i przedłużyli nadzieję na grę w wielkim finale PlusLigi. Decydujące starcie w tej parze odbędzie się w sobotę w stołecznej hali Torwar.
Aluron CMC Warta Zawiercie - PGE Projekt Warszawa w 2. meczu półfinału Plusligi siatkarzy
Źródło wideo: Eurosport
W tym sezonie po raz kolejny rywalizacja w fazie półfinałowej PlusLigi, podobnie zresztą jak w ćwierćfinałowej, odbywa się do dwóch wygranych meczów. Tak krótki dystans nie pozwala zespołom praktycznie na żaden słabszy moment.
Przekonali się o tym znakomicie zawodnicy z Warszawy i Zawiercia.
W pierwszym meczu w stolicy gospodarze pewnie prowadzili 2:0, by wygraną zapewnić sobie dopiero w tie-breaku.
W środę w hali w Sosnowcu wspierani przez komplet kibiców siatkarze Aluronu CMS Warty wiedzieli, że muszą wygrać, aby przedłużyć szansę na awans do wielkiego finału.
I zaczęli idealnie. W pierwszym secie wygrali 25:14, a w drugim 25:22. Wydawało się, że nic złego stać im się nie może. Po drugiej stronie siatki nie grała jednak przypadkowa drużyna, ale zespół, który wielokrotnie w tym sezonie pokazał, że nie poddaje się w żadnej sytuacji.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/04/23/image-5bc62fbe-9186-40e0-84c3-a4160a42e6bf-85-2560-1440.jpeg)
Szalpuk z Projektu w akcji
Foto: Polska Agencja Prasowa
Świetna zmiana trenera
Bohaterem gości był w trzecim i czwartym secie Tobias Brand. Niemiecki przyjmujący zastąpił po dwóch partiach mistrza olimpijskiego z Paryża Francuza Kevina Tillie. Ta roszada trenera gości Piotra Grabana okazała się kapitalnym posunięciem. 26-latek był praktycznie bezbłędny. Nie dość, że świetnie przyjmował, to jeszcze skutecznie atakował i blokował. Projekt głównie dzięki niemu zwyciężył 25:23 i 25:22. Konieczny był ponownie tie-break.
Gospodarze znaleźli się pod ścianą. Wiedzieli, że przegrana w tie-breaku oznacza koniec szans na finał.
I od początku widać było, że mają zamiar jechać na decydujące spotkanie w Warszawie. Prowadzili 3:0, ale potem wyraźnie zaczęli się gubić. Projekt prowadził już 11:8, ale miejscowi jeszcze raz się nie poddali. Dobre akcje Bartosza Kwolka, i w końcu błąd Branda sprawiły, że był remis.
Po akcji Mateusza Bieńka zawiercianie mieli piłkę meczową na wagę trzeciego meczu w tej parze. Kwolek pomylił się z zagrywki, ale za chwilę jeszcze raz ze środka skończył Bieniek. Po chwili kapitan gospodarzy zaserwował lekko, ale w ataku pomylił się Jakub Kochanowski. To oznaczało wynik 16:14 dla Aluronu CMC Warty.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/04/23/image-2b023e43-254d-4fe2-a37a-c0494440ab4d-85-2560-1440.jpeg)
Aluron CMC Warta Zawiercie - PGE Projekt Warszawa w 2. meczu półfinału Plusligi siatkarzy
Źródło wideo: Eurosport
W sobotę o godzinie 17.30 decydujące starcie w hali Torwar.
W drugim środowym meczu półfinałowym Jastrzębski Węgiel wygrał w Lublinie z Bogdanką LUK 3:1 i również doprowadził do trzeciego spotkania. Ono również zaplanowane jest na sobotę.
Aluron CMC Warta Zawiercie – PGE Projekt Warszawa 3:2 (25:14, 25:22, 23:25, 22:25, 16:14)
MVP: Miguel Tavares
Warta: Kwolek (18), Russell (16), Gladyr (7), Tavares (3), Bieniek (11), Butryn (12), Perry (libero) oraz Zniszczoł, Ensing, Łaba (2)
Projekt: Kochanowski (8), Firlej (1), Tillie (2), Semeniuk (11), Szalpuk (12), Weber (18), Wojtaszek (libero) oraz Brand (13), Wrona, Bołądź (7), Borkowski, Kozłowski
(Srogi/TG)
Reklama
Reklama
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/09/04/image-61aee251-2c89-4159-acfd-4dd7d62d2be0-68-310-310.jpeg)