Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Polacy lepsi od Niemców. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 22/06/2023, 01:11 GMT+2

Reprezentacja Polski pokonała w Rotterdamie Niemcy 3:2 (25:21, 22:25, 25:14, 17:25, 15:10) w piątym występie w Lidze Narodów. Biało-Czerwoni nie zachwycili, ale zdołali odnieść już czwarte zwycięstwo w tych rozgrywkach. Trzecie po tie-breaku.

Polska - Niemcy w siatkówce mężczyzn

Do Rotterdamu trener Nikola Grbić zabrał między innymi Bartosza Kurka, Wilfredo Leona, Bartosza Bednorza i Tomasza Fornala, który zabrakło w premierowej odsłonie Ligi Narodów, odbywającej się w Nagoi. Do swojego drugiego turnieju Biało-Czerwoni przystępowali z trzema zwycięstwami (z Francją, Iranem i Bułgarią) oraz jedną porażką (z Serbią). Ich środowi rywale mieli na swoi koncie po czterech meczach tylko jedną wygraną.

Udany początek i końcówka

Polacy bardzo dobrze rozpoczęli mecz, bo od prowadzenia 5:2 i 10:5. Aktywni byli Bartosz Kurek i Wilfredo Leon, którzy regularnie punktowali.
Prowadzeni przez trenera Michała Winiarskiego rywale szybko jednak złapali odpowiedni rytm i zaczęli odrabiać straty. Skuteczny w ich szeregach był Tobias Brand i Yan Boehme. Po raz pierwszy do remisu doprowadzili przy 16:16.
Przy 18:18 dwukrotnie zapunktował polski blok (20:18), a na słowa uznania zasłużył Norbert Huber. Później na zagrywce pojawił się Bartosz Bednorz i szybko zrobiło się 24:20. To wystarczyło, by zamknąć seta wynikiem 25:21. Kurek i Leon kończyli go z 6 punktami na koncie.
picture

Polacy w Rotterdamie grają w zmienionym składzie (źródło: volleyballworld.com)

Foto: From Official Website

Niemcy wrócili do gry

Drugą odsłonę też lepiej rozpoczęli Polacy (4:1), ale odpowiedź Niemców była dużo szybsza (4:5). Na szczęście od stanu 8:8 faworyci zaczęli mozolnie budować przewagę. Coraz częściej atakowano wykorzystując Hubera i to przyniosło efekt w postaci prowadzenia 17:12.
Przewagę o cztery punkty zmniejszył dobrze serwujący Florian Krage. Od tego momentu punktowano na przemian. Przy 20:20 podopieczni Winiarskiego zaczęli jednak świetnie wprowadzać piłkę do gry, a Biało-Czerwoni mieli problemy z przyjęciem. Od 22:22 punktowali wyłącznie rywale, w których szeregach błyszczeli Boehme i Erik Roehrs.
- Gdybym wprowadzał zmiany krótko po niepowodzeniach, moi zawodnicy nie mogliby grać pod presją. Musimy być bardziej skoncentrowani – powiedział po drugim secie Grbić.

Przebudzenie Polaków

Na szczęście w trzecim secie Biało-Czerwoni znacząco poprawili zagrywkę, nie oddając już rywalom darmowych punktów. Do tego doszła skuteczniejsza gra blokiem i spryt na linii serwisowej Grzegorza Łomacza. Znów prowadzili wysoko – 12:4.
Podobać mógł się aktywny Sebastian Adamczyk. Swoje punkty dołożyli Kurek i Leon, zrobiło się 20:8. Wówczas w poczynania Polaków wdarło się rozprężenie. Przewaga była jednak zbyt duża, by ją roztrwonić. Seta blokiem na 25:14 zakończył Adamczyk.
picture

Polscy siatkarze rywalizują w Rotterdamie (źródło: volleyballworld.com)

Foto: From Official Website

Odwrócone role

Czwartą partię Niemcy rozpoczęli wyjątkowo zmobilizowani, zdając sobie sprawę z jej stawki. Znaleźli też sposób na Kurka, radząc sobie w końcu z jego atakami. Zrobiło się 4:7. Polacy próbowali gonić, ale byli bezradni. W tym fragmencie meczu na boisku niepodzielnie panowali Niemcy, wśród których wyróżniali się Anton Brehme i Ruben Schott. Rywale prowadzili już 16:6.
Trener Grbić wprowadził do gry Jakuba Kochanowskiego i Tomasza Fornala. Było warto. Szybko zrobiło się 12:16. Nasi zachodni sąsiedzi nie pozwolili się jednak dogonić. Zamknęli seta wygraną do 17.

Tie-break pod kontrolą

W tej edycji Ligi Narodów Polacy imponują grą w piątych setach i nie inaczej było tym razem. Szybko objęli prowadzenie 3:0 po kapitalnych zagrywkach Kochanowskiego.
Kolejne wymiany były niezwykle emocjonujące. Oba zespoły mocno pracowały w obronie. W ataku znów imponował Kurek. Polacy utrzymywali przewagę dwóch punktów aż do 7:5. Wtedy jeszcze mocniej wzięli sprawy w swoje ręce. As serwisowy Bartosz Bednorza pozwolił im objąć prowadzenie 9:5.
Skuteczni Leon i Kurek nie pozwolili Niemcom na odrobienie strat. Set skończył się wynikiem 15:10, co oznaczało czwarte zwycięstwo Biało-Czerwonych w tegorocznej Lidze Narodów.
Dzięki niemu awansowali na piąte miejsce w tabeli. Prowadząca Japonia może pochwalić się kompletem sześciu zwycięstw.

W czwartek mecz z Holandią

Turniej w Rotterdamie potrwa do niedzieli. Kolejnymi rywalami Biało-Czerwonych będą Holendrzy. Spotkanie zaplanowano na czwartek, na godzinę 20.00. Potem podopieczni Grbicia zmierzą się z Amerykanami i Włochami.
Po zmaganiach w Holandii Polacy na ostatni tydzień rywalizacji w fazie interkontynentalnej przeniosą się na Filipiny do Pasay City.
Siedem najlepszych drużyn po fazie zasadniczej, a także Polska jako gospodarz, niezależnie od uzyskanych wyników, wystąpi w turnieju finałowym, który odbędzie się w Gdańsku (19-23 lipca). Tytułu bronią Francuzi. (br)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama