Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Liga Narodów siatkarzy 2024. Polska pokonała USA na inaugurację

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 22/05/2024, 23:01 GMT+2

Biało-Czerwoni w świetnym stylu rozpoczęli walkę o obronę tytułu w Lidze Narodów. W środę w tureckiej Antalyi Polacy pokonali Amerykanów 3:0. Rywale nawiązali walkę z naszym zespołem tylko w trzecim secie. W czwartek mistrzowie Europy zmierzą się z Kanadyjczykami.

Polacy grają w Lidze Narodów

Niezwykle rzadko zdarza się, aby już w pierwszym spotkaniu międzynarodowego turnieju zmierzyły się ze sobą dwa najlepsze zespoły światowego rankingu. O tym, że do takiej sytuacji dojdzie w Antalyi, wiadomo było od wielu miesięcy.
Polacy, którzy ubiegłym roku w wielkim stylu sięgneli po złote medale Ligi Narodów, są także murowanymi faworytami tej edycji, która wystartowała we wtorek. W zeszłorocznym finale tych zmagań pokonali właśnie Amerykanów 3:1. Teraz trudno było spodziewać się, że przeciwnicy będą się w stanie zrewanżować.
Do Turcji przyjechali w składzie kompletnie rezerwowym i z drugiej drużyny klasyfikacji generalnej FIVB została im tak naprawdę tylko nazwa. Zestawienie olimpijskie zostało w domu.
W naszej ekipie zawodników, którzy zapewne pojadą na igrzyska, jest zdecydowanie więcej. Z graczy, którzy powinni stanowić trzon w lipcu i sierpniu, zabrakło jedynie m.in. Bartosza Kurka, Wilfredo Leona czy Marcina Janusza.
Bołądź i Poręba zagrali w wyjściowym składzie

Ciekawe decyzje selekcjonera

Mecz wystartował z półgodzinnym opóżnieniem, bo ponad 180 minut trwało wcześniejsze starcie Słoweńców z Holendrami (31:33, 25:22, 20:25, 25:21, 27:25).
Polacy rozpoczęli w bardzo eksperymentalnym zestawieniu. Na rozegraniu zaprezentował się doświadczony Grzegorz Łomacz, na ataku Bartłomiej Bołądź, na środku Sebastian Adamczyk z Mateuszem Porębą, a na przyjęciu Aleksander Śliwka i Bartosz Bednorz i na libero Kuba Hawryluk.
Od początku nie do zatrzymania był Bołądź, który atakował bezbłędnie. Biało-Czerwoni spokojnie kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Bez trudu powiększali przewagę. Przy stanie 24:18 mieli sześć piłek setowych. Wtedy na zagrywce w ekipie amerykańskiej świetnie zagrał Cody Kessel. Po jego serwisach rywale odrobili cztery punkty. Ostatecznie skończyło się wynikiem 25:22.
picture

Karol Butryn w akcji (fot. volleyballworld.com)

Foto: From Official Website

Druga odsłona miała podobny przebieg. Trener Nikola Grbić nie musiał praktycznie nic robić. Jego podopieczni prowadzili jeszcze pewniej i zwyciężyli 25:15. To była przepaść.

Lekkie kłopoty i przeciętna gra

W trzeciej odsłonie selekcjoner Polaków zdecydował się na zmiany. Na parkiecie pojawili się: Szymon Jakubiszak na środku, przyjmujący Artur Szalpuk, który ma za sobą świetny sezon w Projekcie Warszawa i na libero Kamil Szymura. Roszady nie pogorszyły gry Polaków. Mistrzowie Europy z 2023 roku kontrolowali wydarzenia na boisku, ale do czasu. W końcu w ataku po raz pierwszy w meczu pomylił się Bołądź.
Amerykanie się nie poddali. Do samego końca dzielnie walczyli o wygranie choćby jednego seta. Wprawdzie nie atakowali specjalnie mocno, ale dobrze prezentowali się w obronie.
W naszej ekipie w kluczowych momentach bardzo dobrze prezentował się Bołądź. Po wyrównanej końcówce i pięknym ataku Śliwki z lewego skrzydła Biało-Czerwoni zwyciężyli 26:24 i w całym starciu 3:0. Mecz trwał półtorej godziny.
picture

Polacy cieszą się w meczu z Amerykanami (fot. volleyballworld.com)

Foto: From Official Website

W czwartek poprzeczka powędruje wyżej. Polacy spotkają się z Kanadą, a potem z Holandią (24 maja) i Słowenią (26 maja).
W kolejnych turniejach Ligi Narodów przeciwnikami naszej drużyny będą: Bułgaria (4 czerwca), Turcja (6 czerwca), Japonia (7 czerwca), Brazylia (8 czerwca), Włochy (19 czerwca), Argentyna (21 czerwca), Serbia (22 czerwca) oraz Kuba (23 czerwca).
Polska ma zapewniony udział w turnieju finałowym, który odbędzie się w Łodzi (27-30 czerwca). Faza interkontynentalna będzie zatem służyć przygotowaniom, również tym do igrzysk olimpijskich w Paryżu.

Liga Narodów, 1. kolejka, Antalya:

Polska - Stany Zjednoczone 3:0 (25:22, 25:15, 26:24)
Polska: Grzegorz Łomacz, Bartłomiej Bołądź, Sebastian Adamczyk, Mateusz Poręba, Bartosz Bednorz, Aleksander Śliwka, Jakub Hawryluk (libero) – Marcin Komenda, Karol Butryn, Kamil Semeniuk, Artur Szalpuk, Szymon Jakubiszak, Kamil Szymura (libero).
USA: Joshua Tuaniga, Jake Hanes, Matthew Knigge, Patrick Gasman, Cody Kessel, Jordan Ewert, Kyle Dagostino (libero) – Ethan Champlin, Quinn Issacson, Gabriel Garcia, Michael Marshman, Brett Wildman.
(Srogi, br)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama