Polska pokonała Holandię w ostatnim meczu grupowym. Do 1/8 finału siatkarskich mistrzostw świata awansowała z pierwszego miejsca

Reprezentacja Polski pokonała Holandię 3:1 (22:25, 25:23, 25:19, 25:22) w ostatnim meczu grupy B siatkarskich mistrzostw świata. Dzięki temu Biało-Czerwoni do 1/8 finału turnieju na Filipinach awansowali z pierwszego miejsca. Wiedzą już, z kim zagrają o ćwierćfinał.

TAK RELACJONOWALIŚMY MECZ POLSKA - HOLANDIA >>>

Już przed meczem wiadomo było, że obie ekipy mają zapewniony awans do 1/8 finału. Stawką środowego spotkania było pierwsze miejsce w grupie i teoretycznie łatwiejszy rywal na początek fazy pucharowej. Biało-Czerwoni i Oranje nie stracili bowiem punktów we wcześniejszych bojach z Rumunią i Katarem, choć Holendrzy tym ostatnim oddali pojedynczego seta.

Faworytem, co nie może dziwić, byli Polacy - liderzy światowego rankingu. Ich rywale w zestawieniu FIVB zajmują 18. miejsce. W poprzednich dniach niespodzianek na Filipinach jednak nie brakowało.

Siatkówka

Rywale siatkarskich reprezentacji Polski w mistrzostwach Europy

04/10/2025, 22:49

Mocne otwarcie Holendrów

Od początku mecz był niezwykle wyrównany. Częściej prowadzili Polacy, jednak nie udawało im się uzyskać większej niż dwupunktowej przewagi. Rywale dobrze radzili sobie w obronie, potrafiąc skutecznie kontratakować. Aktywny był Michiel Ahyi.

Od połowy seta to Holendrzy utrzymywali niewielkie prowadzenie. Na trzypunktowe wyszli dopiero przy stanie 22:19. O czas poprosił wówczas trener Nikola Grbić. Na niewiele się to jednak zdało.

Szybko zrobiło się 24:19 dla Oranje. Biało-Czerwonych poderwał do walki jeszcze Wilfredo Leon i zagrywką Bartosz Kurek, ale wystarczyło to na zdobycie 22 punktów w tej odsłonie. Na więcej nie pozwoliło przede wszystkim niewystarczająco dobre przyjęcie.

Przebudzenie

Rywale nie zwalniali. Znów udanie atakowali zarówno środkiem, jak i skrzydłami. Podobnie jak w pierwszej odsłonie, prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Przy 15:15 dobrze funkcjonować zaczął polski blok. Tomasz Fornal i Kurek pomogli objąć dwupunktowe prowadzenie.

To zainspirowało Biało-Czerwonych do jeszcze lepszej gry, efektem był wynik 20:16. Holendrzy zdołali jednak odrobić trzy punkty. Na szczęście skutecznie w ataku spisywać zaczął się Kurek. Po jego dwóch mocnych atakach wygraliśmy 25:23.

WIĘCEJ O SIATKÓWCE >>>

Polacy poczuli się zdecydowanie pewniej. W trzecim secie od samego początku byli na prowadzeniu. W ich grze zauważalny był większy luz, który od razu przełożył się na większą skuteczność. Coraz lepiej spisywał się Kamil Semeniuk, wciąż na wysokim poziomie grali Fornal i Kurek.

Już prowadzenie 14:11 gwarantowało względny spokój, a potem było jeszcze lepiej. 20:16, 23:18 i na koniec 25:19. Biało-Czerwoni do zwycięstwa potrzebowali już tylko seta.

Polska - Holandia na MŚ siatkarzy

Foto: Getty Images

Emocje do końca

Rywalizacja nie była jeszcze rozstrzygnięta. Na czwartą odsłonę Holendrzy wyszli bardzo zmobilizowani. Wyraźnie rozegrał się Tom Koops, dzięki któremu objęli prowadzenie 12:9 i 14:11.

Polacy wrzucili wtedy wyższy bieg. Najpierw doprowadzili do stanu 14:14, a potem z 15:17 potrafili wyjść na 21:18.

W końcówce znów na parkiecie pojawił się Leon, który dwie wygrane partie przesiedział na ławce rezerwowych. Oranje nie dawali za wygraną. Przy 22:21 Grbić poprosił o czas.

W trudnych sytuacjach znów sprawy w swoje ręce wzięli Kurek i Fornal. Punkt pierwszego i dobra zagrywka drugiego dały nam zwycięstwo 25:22 i 3-1 w setach.

MISTRZOSTWA ŚWIATA 2025 - TERMINARZ I WYNIKI >>>

Rywal Polaków w boju o ćwierćfinał

Biało-czerwoni zajęli pierwsze miejsce w grupie B i w 1/8 finału zagrają w sobotę 20 września z Kanadą. Holandia zmierzy się z Turcją.

Mecz podopiecznych trenera Grbicia rozpocznie się o godzinie 14.00 czasu polskiego.

We wcześniejszym spotkaniu tej grupy Katar odniósł pierwsze w historii zwycięstwo w mistrzostwach świata, pokonując Rumunię 3:1. Oba zespoły odpadły z rywalizacji.

(br/twis)

Mondiali maschili 2025

Polscy siatkarze wrócili z Filipin. "Doceniamy ten medal"

30/09/2025, 14:18

Mondiali maschili 2025

Brak tytułu nie zaszkodził. Polacy dalej na szczycie rankingu

29/09/2025, 18:16