Polscy siatkarze wrócili z Filipin z mistrzostw świata. Gorące powitanie na lotnisku w Warszawie

Zmęczeni, ale zadowoleni. Polscy siatkarze wrócili z Filipin, gdzie w niedzielę wywalczyli szósty w historii medal mistrzostw świata, a pierwszy brązowy. - Trzeba go docenić i się z niego cieszyć - powiedział w rozmowie z TVN24 Artur Szalpuk, przyjmujący Biało-Czerwonych.

Przylot reprezentacji Polski po zdobyciu brązowego medalu na mistrzostwach świata w siatkówce 2025

Źródło wideo: TVN24

Na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie samolot z siatkarzami wylądował we wtorek około godziny 13. Na zawodników czekała spora grupa kibiców, która pragnęła autografów i zdjęć z medalistami, oraz ich rodziny.
picture

Przylot reprezentacji Polski po zdobyciu brązowego medalu na mistrzostwach świata w siatkówce 2025

Źródło wideo: TVN24

Jak smakuje brąz? - Bardzo dobrze. Jesteśmy zadowoleni i zmęczeni po podróży - przyznał w rozmowie z dziennikarzem TVN24 Artur Szalpuk.
Chociaż oczekiwania były ogromne, przyjmujący Biało-Czerwonych podkreślił, że radość z najniższego miejsca na podium podczas ceremonii była "szczera".
- Oczywiście, jesteśmy sportowcami i zawsze gramy o zwycięstwo. Ale trzeba docenić ten medal i się z niego cieszyć. Po to pracowaliśmy cztery miesiące. W sporcie też się czasem przegrywa, więc doceniamy ten medal - dodał.
picture

Artur Szalpuk po przylocie do Polski po mistrzostwach świata w siatkówce

Źródło wideo: TVN24

Grbić: możemy świętować

Kilkanaście minut po przylocie cała reprezentacja wzięła udział w konferencji prasowej w hotelu przy lotnisku. Jako pierwszy głos zabrał Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Sebastian Świderski.
- Chłopaki, wielkie dzięki, superrobota. Bez sztabu tego sukcesu też by nie było. To trudny sezon, sezon poolimpijski, ale kolejny raz udowodnili, że można na nich liczyć, że z każdego turnieju przywożą krążek. Ten sezon jest szczególnie udany - podkreślił szef związku. 
- Jesteśmy zmęczeni, ale też trochę rozczarowani. Mieliśmy duże oczekiwania, ale myślę, że możemy świętować. Jesteśmy jedynym zespołem, który w ostatnich czterech latach wracał z medalem z każdej imprezy. To już zaczyna być normalne. Dużo problemów mieliśmy w tym sezonie, dużo wymieniliśmy zawodników. Wielu z nich grało pierwszy raz na mistrzostwach świata. Doświadczenie to zaprocentuje w przyszłości - stwierdził z kolei selekcjoner Biało-Czerwonych Nikola Grbić.
picture

Trener reprezentacji Nikola Grbic po przylocie do Polski po mistrzostwach świata w siatkówce

Źródło wideo: TVN24

"Największa siła polskiej siatkówki"

- Po pierwsze dziękujemy bardzo naszym niezastąpionym kibicom. Nawet między sobie rozmawialiśmy, jak bardzo byliśmy w szoku, ile kibiców specjalnie przyleciało na ten turniej pół świata, żeby nas dopingować. Poza tym, co robimy na boisku, to jest chyba największa siła polskiej siatkówki - zaznaczył z kolei Bartosz Kurek, który z powodu kontuzji nie pomógł drużynie w dwóch ostatnich spotkaniach turnieju.
picture

Bartosz Kurek po przylocie do Polski po mistrzostwach świata w siatkówce

Źródło wideo: TVN24

W drużynie marzeń mistrzostw w Manili znalazł się środkowy reprezentacji Polski Jakub Kochanowski.
- Zawsze tworzymy świetną grupę, grupę osób, które wiedzą, po co się spotykają. Mogę zagwarantować, że ta grupa zawsze zostawia sto procent na boisku i to jest najlepsza cecha tej grupy - ocenił.
Jednym z debiutantów na mundialu był Jakub Nowak. - Na pewno cztery lata temu nie powiedziałbym, że będę w kadrze narodowej i będę mógł reprezentować seniorską kadrę, ale ja jako siatkarz dążyłem do tego, robiłem wszystko, by tak się stało i cieszę się, że w wieku 20 lat byłem w stanie przywieźć dwa krążki z wielkich imprez - stwierdził środkowy.
picture

Jakub Nowak po przylocie do Polski po mistrzostwach świata w siatkówce

Źródło wideo: TVN24

Zespół Grbicia był jednym z głównych faworytów czempionatu na Filipinach. Wicemistrzowie olimpijscy i zwycięzcy tegorocznej Ligi Narodów walczyli o odzyskanie tytułu, który stracili trzy lata temu w Katowicach, przegrywając w finale z Włochami.
Z Italią spotkali się w sobotnim półfinale, ale znów nie mieli nic do powiedzenia. Ulegli 0:3. Na pocieszenie pozostała im walka o brąz z Czechami. Biało-czerwoni byli w stanie opanować emocje i zakończyć mistrzostwa świata zwycięstwem 3:1.
picture

Polscy siatkarze brązowymi medalistami mistrzostw świata 2025

Foto: Getty Images

Po zajęciu 3. miejsca utrzymali pozycję lidera rankingu FIVB. Na drugim miejscu pozostali triumfatorzy turnieju Włosi (w finale pokonali Bułgarię 3:1), mający niewielką stratę do kadry Grbicia.
Oprócz brązu na Filipinach, w swoim dorobku mają trzy złota (1974, 2014 i 2018) oraz dwa srebra (2006, 2022) mistrzostw świata.
(lukl)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama