Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Mistrzowie Europy wrócili do Polski. Szalona radość kibiców

Eurosport
📝Eurosport

17/09/2023, 18:28 GMT+2

Polscy siatkarze w niedzielę triumfalnie powrócili do kraju ze złotymi medalami i pucharem mistrzostw Europy, które wywalczyli poprzedniego dnia w Rzymie. Na lotnisku w Warszawie gorąco powitali ich licznie zgromadzeni kibice, dziękując drużynie prowadzonej przez Nikolę Grbicia za odzyskanie tytułu po 14 latach.

Reprezentanci Polski wrócili do kraju po triumfie w mistrzostwach Europy

Największy wybuch radości Biało-Czerwoni przeżyli już w sobotni wieczór, świętując na parkiecie w Rzymie zwycięstwo 3:0 z Włochami. Uśmiechy nie schodziły z Polakom z ust jeszcze długo po ostatniej piłce.

Kibice przygotowali szpaler

Podobnie było w niedzielne popołudnie. Mistrzowie Europy wrócili do kraju z około godzinnym opóźnieniem, ale na stołecznym lotniku Okęcie im. Fryderyka Chopina czekały na nich tłumy kibiców.
- Po prostu musiałam tu być - stwierdziła jedna z czekających fanek.
Zanim siatkarze pojawili się w hali przylotów, jeszcze na płycie lotniska powitał ich tradycyjny salut wodny. Jako pierwszy samolot opuścił z okazałym pucharem za zdobycie mistrzostwa Europy szkoleniowiec Polaków Grbić, a za nim wyszli zawodnicy.
picture

Reprezentanci Polski wrócili do kraju po triumfie w mistrzostwach Europy

Złotą drużyną witał nie tylko gęstniejący z minuty na minutę tłum sympatyków, ale i biały orzeł, maskotka polskiej siatkówki, znany z meczów Biało-Czerwonych.
Kibice musieli uzbroić się w cierpliwość, czekając na lotnisku nawet 2-3 godziny. Wykorzystali ten czas na triumfalne przyśpiewki, zaczynając świętowanie na długo przed przybyciem głównych bohaterów. Prawdziwy szał rozpoczął się jednak po pojawieniu się mistrzowskiego zespołu. Fani utworzyli przed złotymi medalistami długi efektowny szpaler, głośno wiwatując przechodzących siatkarzy. Rozlegało się gromkie "dziękujemy, dziękujemy!".
picture

Powitanie polskich siatkarzy

Foto: Polska Agencja Prasowa

Część zawodników zatrzymała się, by rozdać autografy i wymienić kilka słów, choć nie było wiele czasu na wspólną radość. Biało-Czerwoni zmierzali bowiem na zaplanowaną wcześniej konferencję prasową, która i tak opóźniła się.
W tym sezonie ekipę Grbicia, która wcześniej wygrała rywalizację w Lidze Narodów, czeka jeszcze olimpijski turniej kwalifikacyjny, który w dniach 30 września - 8 października odbędzie się w Chinach.
(jc/br/pap)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama