Maria Stenzel zdobyła niesamowity punkt w meczu Polska - Belgia na mistrzostwach Europy

Ta niecodzienna sytuacja wydarzyła się w trzecim secie przy stanie 7:6 dla Polek, które miały problemy przy ataku Silke Van Avermaet. Belgijka przedarła się już przez podwójny blok, ale nasze zawodniczki pokazały, że grają o każdą piłkę.

Agnieszka Korneluk, upadając, podbiła ją na siatkę, potem ofiarnością wykazała się Martyna Łukasik, która zagrała do tytułu. W akcję włączyła się będąca na posterunku Stenzel. Libero Biało-Czerwonych, której głównym zadaniem jest przecież przyjęcie zagrywki, gra w obronie i asekuracja, bez zastanowienia wyskoczyła i przebiła piłkę lobem na drugą stronę w okolicę linii końcowej. Kompletnie zaskoczyła tym Belgijki. Celine Van Gestel robiła, co mogła, by odebrać piłkę, ale zrobiła to niedokładnie.

Po chwili Stenzel wymownie rozłożyła ręce i przyjmowała gratulacje od wyraźnie uradowanych koleżanek. Oliwia Różański aż podniosła ją z wrażenia. Belgijka jeszcze protestowała u sędziego - zawodniczki na pozycji libero nie mogą przebijać piłek, które znajdują się powyżej górnej krawędzi siatki. Zagranie Stenzel było jednak zgodne z przepisami. Sędzia pozostał nieugięty i ósmy punkt powędrował na konto Polek.

W przeszłości zdarzało się, by libero punktowały, ale trudno przypomieć sobie, żeby robiły to atakiem z drugiej linii. Nasze siatkarki nie straciły koncentracji już do samego końca. Trzeciego seta wygrały do 21 i całe spotkanie 3:0, zapewniając sobie awans do 1/8 finału. W czwartek w ostatnim meczu fazy grupowej zmierzą się z Ukrainą.

(lukl/TG)