Liga Narodów siatkarzy 2024. Polacy nie dali szans Holendrom
📝Eurosport
Akt. 24/05/2024, 20:58 GMT+2
Trzeci mecz i trzecia wygrana. Polacy znakomicie radzą sobie w obecnej edycji Ligi Narodów siatkarzy. W piątek podczas turnieju w Antalyi bez trudu pokonali 3:0 (30:28, 25:23, 25:18) Holendrów. Teraz przed nimi dzień przerwy i w niedzielę najtrudniej zapowiadające się w Turcji starcie ze Słoweńcami.
Biało-Czerwoni od dwóch zwycięstw zaczęli rywalizację w tej edycji Ligi Narodów. Na inaugurację pokonali trzykrotnych mistrzów olimpijskich Amerykanów (3:0), a dzień później po niezbyt udanym początku okazali się lepsi od Kanadyjczyków (3:1).
Holendrzy natomiast w dwóch pierwszych spotkaniach spędzili na parkiecie aż 10 setów. W środę po niesamowitym, ponad trzygodzinnym starciu przegrali ze Słowenią (2:3), a w czwartek wygrali z Turcją (3:2).
Falująca gra od początku
Selekcjoner Polaków Nikola Grbić, na początku nie mógł być specjalnie zadowolony z gry podopiecznych. Nasi siatkarze mieli dobre fragmenty, a potem słabe. Brakowało konsekwencji, gra falowała. Holendrzy dzielnie walczyli, bo dla nich to spotkanie miało wielkie znaczenie. Ewentualna wygrana znacznie poprawiłaby ich pozycję w rankingu FIVB i jednocześnie zwiększała szanse na awans na igrzyska olimpijskie.
Polacy bardzo dobrze prezentowali się w bloku. W pierwszej odsłonie mieli aż siedem takich punktowych zagrań. Co ciekawe, najwięcej razy zatrzymywał tak rywali nasz rozgrywający Marcin Komenda. Gdy mistrzowie Europy prowadzili 24:21, wydawało się, że zaraz będzie 1:0 w setach. Tak się stało, ale nie szybko. Holendrzy doprowadzili do remisu 24:24. Potem walka była bardzo zacięta. Nasza ekipa wykorzystała dopiero ósmą piłkę setową (30:28). Ostatni punkt zdobył Aleksander Śliwka, który wcześniej nie miał wielu dobrych akcji.
Szalupa w formie
W drugiej partii Biało-Czerwoni od początku prezentowali się bardziej stabilnie. Spokojnie kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Bardzo dobrze prezentował się Artur Szalpuk. Mistrz świata z 2018 roku w ostatnich sezonach nieco obniżył loty i oddalił się od kadry. Poprzednie rozgrywki w barwach Projektu Warszawa miał znakomite i znów włączył się do walki o miejsce w składzie reprezentacji.
Nasza drużyna prowadziła 22:17, ale w końcówce nieco się przyblokowała. Ciekawe serwisy i dobre ataki największego gwiazdora Nimira Abdel-Aziza sprawiły, że pojawiło się sporo emocji. Ostatecznie po ataku Szalpuka Polacy wygrali tylko 25:23. Przyjmujący po dwóch setach miał 12 punktów.
Trzeci set był nieco spojniejszy. Holendrzy nie byli w stanie nic poradzić na skuteczne ataki naszego zespołu i czujną grę w defensywie. Dobrze w przyjęciu prezentował się Kuba Hawryluk. 20-letni libero AZS Indykpol Olsztyn, który był objawieniem sezonu 2022/2023 w PlusLidze, ostatnie miesiące miał nieco słabsze. Teraz przypominał o wielkich możliwościach.
Obrońcy tytułu wygrali tego seta 25:18 i cały mecz w nieco ponad 90 minut 3:0.
To było 27. zwycięstwo z rzędu Polaków w oficjalnym spotkaniu.
Jeszcze jeden mecz w Turcji
W Turcji naszych siatkarzy czeka jeszcze mecz ze Słowenią (26 maja, 13.00).
W kolejnych turniejach przeciwnikami Biało-Czerwonych będą: Bułgaria (4 czerwca), Turcja (6 czerwca), Japonia (7 czerwca), Brazylia (8 czerwca), Włochy (19 czerwca), Argentyna (21 czerwca), Serbia (22 czerwca) oraz Kuba (23 czerwca).
Polacy są już pewni udziału w finałach Ligi Narodów (27-30 czerwca) z tytułu bycia ich gospodarzem. Zmagania odbędą się w Łodzi.
Wynik meczu, 3. kolejka, Antalya:
Holandia – Polska 0:3 (28:30, 23:25, 18:25)
(Srogi/PO)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij