Eurosport
Polacy wrócili do kraju. Kamil Semeniuk, Kewin Sasak i Tomasz Fornal skomentowali triumf w Chinach - Liga Narodów 2025
📝
05/08/2025, 09:43 GMT+2
Triumfatorzy Ligi Narodów siatkarzy 2025 są już w Polsce. Teraz przed zawodnikami i sztabem kilka dni wolnego, potem ruszają przygotowania do mistrzostw świata. Na razie czas na cieszenie się sukcesem z Chin. - Wygrała po prostu drużyna. Każda zmiana była wartościowa i dawała same plusy - przyznał przyjmujący Tomasz Fornal.
Siatkarze wrócili do Polski. Kewin Sasak, Tomasz Fornal i Kamil Semeniuk przed kamerą TVN24
Źródło wideo: Eurosport
Podczas turnieju finałowego Polacy zaprezentowali się genialnie. Jako pierwszy zespół w XXI wieku wygrali wszystkie mecze bez straty seta. Kolejno pokonali Japonię, w półfinale ograli Brazylię, a w finale znokautowali aktualnych mistrzów świata Włochów.
Tym samym powtórzyli sukces z 2023 roku, gdy w finale w Gdańsku okazali się lepsi od USA 3:1, a także z 2012 roku, kiedy w finale Ligi Światowej, rozgrywanej do 2017 roku poprzedniczki Ligi Narodów, wygrali w Sofii również z Amerykanami 3:0.
W poniedziałek około 22:30 Biało-Czerwoni wylądowali na lotnisku Chopina w Warszawie. Były zdjęcia z fanami, konferencja i wypowiedzi dla mediów.
Ten medal znaczy więcej
Bardzo szczęśliwy był Kamil Semeniuk. Przyjmujący prezentował się w Ningbo wspaniale. W meczach z Japonią oraz Brazylią wchodził w miejsce słabiej spisującego się Wilfredo Leona. Starcie finałowe z Włochami rozpoczął od początku i ponownie zagrał kapitalnie.
- Dla mnie na pewno znaczy to więcej niż te poprzednie medale Ligi Narodów. Zawsze jest lepiej wspominany, przynajmniej z mojej strony, taki medal, jeżeli się bierze czynny udział na boisku. Na pewno, na długo będzie ten medal w mojej głowie - mówił 29-letni zawodnik Perugii.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/08/05/image-141970a5-4c17-40c7-b45c-08ce8c9b6fa6-85-2560-1440.jpeg)
Siatkarze wrócili do Polski. Kewin Sasak, Tomasz Fornal i Kamil Semeniuk przed kamerą TVN24
Źródło wideo: Eurosport
Wielu ekspertów wskazywało, że powinien zostać wyróżniony tytułem MVP turnieju albo chociażby znaleźć się w najlepszej szóstce imprezy. Tak się jednak nie stało.
W tym gronie znalazł się za to atakujący Kewin Sasak, który w tym sezonie debiutuje w reprezentacji Polski.
- Jako nowicjusz na międzynarodowej arenie odczułem bardzo duże wsparcie chłopaków bardziej doświadczonych. Oczywiście bardzo dobre przygotowanie. Wiedzieliśmy, że dobrze przepracowaliśmy okres treningowy. Niesamowita praca sztabu, który był też na wyciągnięcie ręki, zawsze pomagał, dobrze się przygotowywał pod przeciwników. To nam ułatwiało grę - mówił 28-letni zawodnik Bogdanki LUK Lublin i nowy mistrz kraju.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/08/04/image-8aec84ef-cf2a-4e6c-a7dd-178c62de245f-85-2560-1440.jpeg)
Polscy siatkarze wrócili do kraju po zdobyciu złotego medalu Ligi Narodów
Źródło wideo: TVN24
Jedna drużyna
W finale nie mógł wystąpić Tomasz Fornal. Charyzmatyczny przyjmujący w starciu z Brazylią doznał kontuzji lewej kostki. To taki sam uraz, jaki przydarzył mu się podczas zeszłorocznych igrzysk w Paryżu.
- Wydaje mi się, że całą drużynę trzeba pochwalić. Od chłopaków, którzy spędzili ten mecz w kwadracie rezerwowych, po chłopaków, którzy mieli okazję grać. Byliśmy jedną drużyną na przestrzeni całego turnieju. Wydaje mi się, że wygrała po prostu drużyna. Każda zmiana, którą robiliśmy, była wartościowa i dawała same plusy. Nie wyróżniałbym tutaj jednego zawodnika, tylko po prostu całą drużynę - dodawał
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/08/05/image-d23bd830-37cf-4ad3-b398-b809ea47da8c-85-2560-1440.jpeg)
Tomasz Fornal i Jakub Kochanowski po przylocie siatkarzy z Ligi Narodów
Źródło wideo: Eurosport
Przed siatkarzami zaledwie sześć dni wolnego, po czym ruszają przygotowania do imprezy sezonu, czyli mistrzostw świata, które w dniach 12-28 września rozegrane zostaną na Filipinach.
(Srogi/TG)
Powiązane tematy
Reklama
Reklama