Mistrzostwa świata w "plażówce" w Polsce. "Kibice muszą się spieszyć"
/dnl.eurosport.com/sd/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png){kind=logo}
18/06/2013, 10:55 GMT+2
Od pierwszego lipca Stare Jabłonki opanuje siatkówka plażowa. Mała wieś nad jeziorem Szeląg Mały przygotowuje się do przyjęcia tysięcy fanów i zawodników, którzy przyjadą tam oglądać mistrzostwa świata. Chętni muszą się spieszyć, bo większość biletów już została wyprzedana.
Foto: Eurosport
Niewielka mazurska wieś nad jeziorem Szeląg Mały przeżyje prawdziwe oblężenie kibiców siatkówki plażowej z całego świata. Mistrzostwa globu startują w poniedziałek pierwszego lipca, a finały zaplanowane są na niedzielę siódmego.
Zaczyna brakować miejsc
Organizatorzy szacują, że w ciągu siedmiu dni mistrzostw na trybunach zasiądzie łącznie ponad 100 tys. osób. Do rozpoczęcia turnieju zostały jeszcze dwa tygodnie, a już zaczyna brakować wolnych miejsc. W kasach wykupić można już tylko półtora tysiąca biletów na spotkania finałowe.
- Dlatego kibice, którzy jeszcze nie mają biletów, muszą się spieszyć - zaapelował menedżer turnieju Piotr Kaczmarek.
Przez pierwsze trzy dni zawodów kibice będą mieli wstęp wolny na wszystkie spotkania, ale na kolejne będą już musieli wykupić bilety. Na głównym stadionie może zasiąść dziewięć tys. widzów, a na bocznym trzy tys.
Do 135 krajów
Polska będzie po raz pierwszy gospodarzem czempionatu globu w "plażówce". Impreza cieszy się na świecie niezwykłą popularnością, a mecze będą transmitowane do 135 krajów na pięciu kontynentach.
W zawodach wystartuje aż 96 par męskich i kobiecych, z czego siedem polskich. Turniejowymi "jedynkami" będą broniący tytułu Brazylijczycy Alison Cerutti i Emanuel Rego oraz brązowe medalistki z Rzymu Chinki Chen Xue i Xi Zhang.
Autor: kris / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama