Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Liga Narodów siatkarzy 2019. Polska - Australia 3:1

Emil Riisberg

31/05/2019, 20:37 GMT+2

Reprezentacja Polski siatkarzy pokonała Australię 3:1 w swoim pierwszym meczu tegorocznej edycji Ligi Narodów. W katowickim Spodku Biało-Czerwoni zmierzą się jeszcze ze znacznie silniejszymi drużynami Stanów Zjednoczonych (sobota) i Brazylii (niedziela).

Foto: Eurosport

Polacy meczami w kraju rozpoczną długi sezon reprezentacyjny. W sierpniu zagrają w kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich, a we wrześniu - w mistrzostwach Europy.

- Daleko nam do formy, w jakiej rok temu zdobyliśmy mistrzostwo świata. To normalne, zaczynamy ją powoli odbudować, dajemy szansę nowym graczom - przyznał trener Biało-Czerwonych Vital Heynen. Zadeklarował, że mimo, iż kwalifikacje olimpijskie są ważniejsze, to zależy mu na awansie do Final Six Ligi Narodów.

Jak huragan

Polacy na pierwszy tegoroczny mecz Ligi Narodów wyszli w składzie: Piotr Nowakowski, Dawid Konarski, Artur Szalpuk, Fabian Drzyzga, Mateusz Bieniek oraz debiutujący w rozgrywkach 21-letni Tomasz Fornal. Na libero wystąpił Paweł Zatorski.
Biało-Czerwoni od początku spotkania nie zamierzali dawać Australijczykom taryfy ulgowej. Precyzyjny odbiór, skuteczne ataki i bloki, a przede wszystkim precyzyjne zagrywki dały nam prowadzenie 16:6 na drugiej przerwie technicznej. Vital Heynen nie miał na niej wielu uwag, a jego podopieczni kontynuując dobrą grę zwyciężyli do 15. Najlepiej w reprezentacji punktował Fornal, który zaliczył sześć "oczek". Przed końcem seta na parkiecie pojawił się też drugi debiutant w LN - Bartłomiej Bołądź.

Huśtawka nastrojów

W drugim secie nastąpiło rozluźnienie w szeregach Polaków. Przyjęcie nie było już tak dobre, popełniliśmy kilka prostych błędów (aż 9 w partii) i gra się wyrównała. Na drugim czasie gospodarze prowadzili tylko 16:15 i tym razem Heynen w mocnych słowach starał się zmobilizować swoich siatkarzy do lepszej gry. Biało-Czerwoni prowadzeni przez świetnie punktującego Konarskiego doprowadzili do stanu 23:22, ale w samej końcówce to rywale zachowali więcej zimnej krwi i wygrali do 24.
W kolejnym secie Polacy wrócili do dobrej gry z pierwszej partii. Heynen mógł być zadowolony. Jego siatkarze znowu dominowali i wypracowali sobie kilkupunktową przewagę. Kiedy rezerwowi Bartosz Kwolek i Jakub Kochanowski powstrzymali blokiem przeciwników, na świetlnej tablicy pojawił się wynik 20:14. Chwilę później Bieniek dorzucił punkt zagrywką i wydawało się, że jest po sprawie. Australijczycy zdołali jeszcze nieco poprawić wynik, ale i tak Polacy wygrali 25:21.
W decydującej partii miejscowi kontynuowali dobrą grę. Nadal liderem w ataku był Konarski, koledzy dostosowali się do jego poziomu i punkt po punkcie zwiększali przewagę. Na drugiej przerwie technicznej było 16:10. Biało-Czerwoni do końca nie zwolnili już tempa, Kochanowski posyłał kolejne asy serwisowe i na koniec konfrontacji kibice w Spodku mogli cieszyć się ze zwycięstwa 25:14.
Wcześniej w Spodku Brazylia wygrała z USA 3:0. Z Amerykanami Polacy zmierzą się w sobotę o godz. 17. Z Canarinhos zagramy o tej samej porze w niedzielę. Przypomnijmy, że na ostatnich mistrzostwach świata triumfowali Biało-Czerwoni, przed Brazylią i ekipą USA.

Przed nimi maraton

Po turnieju w Katowicach ekipę Heynena czekają występy w Ningbo (Chiny), Urmii (Iran), Mediolanie (Włochy) i Lipsku (Niemcy).
W LN, która rok temu zastąpiła Ligę Światową, weźmie udział 16 ekip, które są podzielone na dwie grupy - uczestników stałych i pretendentów. Do pierwszej należy m.in. Polska. Stali uczestnicy mają pewny udział w kolejnej edycji niezależnie od osiągniętego wyniku. Pretendenci muszą się liczyć z ewentualnym spadkiem.

Po rozegraniu wszystkich meczów punkty sumuje się we wspólnej tabeli. W turnieju finałowym, który odbędzie się w dniach 10-14 lipca w Chicago, weźmie udział pięć czołowych drużyn fazy interkontynentalnej oraz Amerykanie jako gospodarz. W poprzedniej edycji triumfowali Rosjanie.
Polska - Australia 3:1 (25:15, 24:26, 25:21, 25:14)
Polska: Fabian Drzyzga, Piotr Nowakowski, Dawid Konarski, Mateusz Bieniek, Tomasz Fornal, Artur Szalpuk – Paweł Zatorski (libero) oraz Grzegorz Łomacz, Bartłomiej Bołądź, Aleksander Śliwka, Bartosz Kwolek, Jakub Kochanowski.Australia: Harrison Peacock, Beau Graham, Trent O’Dea, Samuel Walker, Luke Smith, Lincoln Williams – Luke Perry (libero) oraz Max Staples, James Weir, Arshdeep Dosanjh, Curtis Stockton, Jordan Richards, Elliott Viles.
Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama