Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle - Cucine Lube Civitanowa - wynik meczu i relacja - Liga Mistrzów

Emil Riisberg

24/02/2021, 20:38 GMT+1

Siatkarze Grupy Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle wygrali 3:1 wyjazdowy mecz w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z broniącym trofeum włoskim zespołem Cucine Lube Civitanova. Zwycięstwo kędzierzynian jest cenną zaliczką dla polskiego zespołu przed zaplanowanym na 3 marca rewanżem. Mniej szczęścia w pierwszym meczu mieli siatkarze Skry Bełchatów, którzy przegrali u siebie 1:3 z Zenitem Kazań.

Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle

Foto: Eurosport

W trakcie pierwszych akcji inauguracyjnej odsłony Grupa Azoty zaskoczyła rywala wspaniałą grą w defensywie. W efekcie prowadziła 6:1. Jednak po reprymendzie trenera Cucine Lube jego ekipa doprowadziła do remisu 8:8. Przez kilka następnych akcji to włoska drużyna miała inicjatywę, prowadziła nawet 15:12, ale w końcówce znowu skuteczną grę pokazali kędzierzynianie.
O drugim secie lider polskiej ekstraklasy będzie chciał pewnie jak najszybciej zapomnieć. Fatalnie przyjmował bardzo mocną zagrywkę rywala. Szczególnie źle w tym elemencie prezentował się na boisku Aleksander Śliwka, który został ostatecznie zastąpiony przez Dominika Depowskiego. Zaksa zepsuła też dużo własnych podań. Na szczęście przegrana 14:25 nie zdeprymowała polskiego zespołu.

Dominacja do końca

Od początku trzeciej odsłony - w której od początku grał ponownie Śliwka - imponował on grą blokiem. Poprawił też swoją zagrywkę. Polski zespół prowadził 13:9, a chwilę później 16:11. Co prawda zespół Cucine Lube ponownie odrobił straty i doprowadził do wyrównania, ale potem znowu kędzierzynianie pokazali siatkówkę na najwyższym poziomie.
Siatkarze z Polski znakomicie rozpoczęli kolejnego seta, obejmując prowadzenie 4:1. Jednak włoska ekipa nie dała "odjechać” rywalowi. Nie tylko szybko wyrównała (6:6), ale też objęła prowadzenie (8:6). Wydawało się, że może powtórzyć się sytuacja z drugiego seta, gdy dwa punkty z rzędu rywal zdobył przy zagrywce Robertlandy Simona Atiesa. Było 12:8, ale przy kolejnym zagraniu siatkarz ten uderzył piłką w siatkę. Grupa Azoty szybko odrobiła stratę, a zacięta walka trwała do wyniku 17:17. Potem kędzierzynianie wypracowali sobie najpierw dwa (19:17, 23:21), a następnie trzy punkty przewagi (24:21). Mecz skończył się po asie serwisowym Śliwki.



Walka o "polski" półfinał Ligi Mistrzów

To siódme zwycięstwo kędzierzynian w obecnej edycji Ligi Mistrzów, nie przegrali jeszcze ani razu. Jeśli awansują do półfinałów, to zagrają w nich ze zwycięzcą pary PGE Skra Bełchatów - Zenit Kazań.
W rozgrywanym w środę wieczorem meczu bełchatowianie zostali pokonani przez Zenit 1:3. I chociaż w pierwszym i trzecim secie wyrównanego meczu przegrali różnicą zaledwie dwóch punktów, a drugą partię wygrali do 19, w końcówce decydującego seta pozwolili rywalowi na wypracowanie 6-punktowej przewagi. O półfinał będą w następnym meczu walczyć w Kazaniu.
Cucine Lube Civitanova - Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle 1:3 (23:25, 25:14, 21:25, 21:25).
Cucine Lube Civitanova: Luciano De Cecco, Osmany Juantorena, Simone Anzani, Kamil Rychlicki, Yoandy Leal, Robertlandy Simon Aties - Fabio Balaso (libero) - Marlon Yant Herrera, Enrico Diamantini, Andrea Marchisio (libero), Jiri Kovar.
Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle: Benjamin Toniutti, Aleksander Śliwka, Jakub Kochanowski, Łukasz Kaczmarek, Kamil Semeniuk, David Smith - Paweł Zatorski (libero) - Bartłomiej Kluth, Dominik Depowski.
Autor: macz/TG / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama