Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Pechowy Hołowczyc nie ukończył etapu. "Dakar pokazał nam dzisiaj swój charakter"

📝Polska Agencja Prasowa

07/01/2024, 22:42 GMT+1

Niestety na mecie 2. etapu Rajdu Dakar z Al Hinakiyah do Al Dawadimi zabrakło Krzysztofa Hołowczyca. Auto olsztynianina po drodze uderzyło w znajdujący się na trasie głaz. Sam zainteresowany skomentował sprawę pełnym nadziei wpisem na Instagramie.

Eksperci Eurosportu o trasie 2. etapu Rajdu Dakar 2024

Polaka i jego pilota Łukasza Kurzeja nie było wśród 64 zespołów, którym udało się zostać sklasyfikowanymi w trakcie niedzielnej rywalizacji. Reprezentujący nasz kraj team był zmuszony czekać na serwisową ciężarówkę.

Poobijani, ale wciąż gotowi

Po wielogodzinnym oczekiwaniu awarię (urwane koło) udało się usunąć, ale Hołowczyc i jego pilot zdecydowali, że do biwaku pojadą nie trasą OS-u, lecz drogą serwisową, z której korzystają pojazdy organizatorów.
Na szczęście regulamin przewiduje taką możliwość i po doliczeniu kary załoga będzie mogła kontynuować jazdę w rajdzie, choć już oczywiście bez szans na wysoką lokatę.
picture

Podsumowanie klasyfikacji na 2. etapie w najważniejszych kategoriach w Rajdzie Dakar

"Hołek" w mediach społecznościowych jedynie bezradnie rozkładał ręce nad urokami być może najbardziej wymagającego rajdu świata, ale wykazał się też typową dla niego niezłomnością charakteru.
"No cóż, Dakar pokazał nam dzisiaj swój charakter. Jechaliśmy dobrze i spokojnie. Od początku powtarzałem, że to długie dwa tygodnie i nie możemy sobie pozwolić na głupie błędy" - pisał.
"Trochę boli mnie szyja i drętwieją ręce, a Łukasza kręgosłup, ale zajmie się mną Marcin, mój fizjoterapeuta. Szczerze mówiąc, to myślałem, że to już koniec, jednak stwierdziliśmy z Łukaszem, że tak łatwo się nie poddamy" - zapewniał.
"Dzisaj naprawdę poczuliśmy Dakar w tym złym sensie, ale na tym też polega jego piękno i to właśnie dlatego wszyscy tak go kochamy. Jutro jest nowy dzień i będziemy do niego gotowi" - spuentował wpis pozytywnym akcentem.
W poniedziałek uczestników Dakaru czeka trzeci etap z Al Dawadimi do Al Salamiya (733 km, w tym 440 km odcinka specjalnego). To będzie kolejny długi odcinek, po którym uczestnicy będą mieli tylko dwie godziny na serwis swoich pojazdów, po czym park maszyn zostanie zamknięty.
(mb/br)
Udostępnij
Reklama
Reklama