Ołeksandr Pełeszenko nie żyje. Ukraiński sztangista zginął na froncie

Pełeszenko zdobywał mistrzostwo Europy w 2016 i 2017 roku, startując w kategorii do 85 kilogramów. Na igrzyskach w Rio de Janeiro w roku 2016 zajął czwarte miejsce. Niestety cień na wspomniane sukcesy rzuciła później wpadka podczas kontroli antydopingowej w 2018 roku, po której zawodnik został tymczasowo zawieszony.

Do sportu już nie powrócił. Jak podaje Narodowy Komitet Olimpijski Ukrainy, do sił zbrojnych wstąpił od razu po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Zginął 5 maja w obwodzie ługańskim.

"Rodzinie i bliskim Ołeksandra składamy szczere kondolencje. Bohaterowe nie umierają" - napisała w facebookowym poście Ukraińska Federacja Podnoszenia Ciężarów (UWF). "Wojna zabiera tych najlepszych... Bohaterowie nie umierają" - powiedział z kolei trener sztangistów i członek zarządu UWF Wiktor Słobodianiuk.

Jak informował niedawno Władysław Heraskiewicz, skeletonista, olimpijczyk z Pjongczangu i Pekinu, na froncie zginęło już 450 ukraińskich zawodników i trenerów związanych przed śmiercią z zawodowym sportem.

On sam próbował zaciągnąć się do sił zbrojnych, ale ze względu na brak wyszkolenia służył jedynie w strefie działań wojennych jako wolontariusz.

(TG)