Polska Agencja Prasowa
Orlen Superliga 2024/25. Orlen Wisła Płock wygrała z Industrią Kielce
📝
Akt. 13/10/2024, 17:12 GMT+2
Orlen Wisła Płock po meczu pełnym walki, nieczystych zagrań i słownych utarczek pokonała Industrię Kielce 29:25 w hicie 8. kolejki Superligi. Mistrzowie Polski przedłużyli tym samym passę zwycięstw nad kielczanami.
Mirko Alilovic wielokrotnie zatrzymywał zawodników Industrii Kielce
Foto: Newspix
Pierwsze starcie w tym sezonie drużyny zaliczyły 7 września, kiedy to spotkały się w Atlas Arenie w Łodzi, rozgrywając Superpuchar Polski. Z tego boju z tarczą wyszła Orlen Wisła, która wygrała z Industrią Kielce 27:23, zdobywając po raz pierwszy w historii tych rozgrywek trofeum.
W tym roku obie drużyny walczyły ze sobą już pięć razy. Pierwszy pojedynek ligowy w rundzie zasadniczej rozegrany w Płocku 21 marca zwyciężyli kielczanie 34:29, kolejne cztery, zakończyły się wygraną podopiecznych trenera Xaviego Sabate. Obok Superpucharu, Orlen Wisła zdobyła Puchar Polski i mistrzostwo Polski. Industria we wszystkich rozgrywkach była druga.
Mecz nieatrakcyjny dla widza
Jak można było się spodziewać, był to mecz walki, dyskusji i kłótni. Co chwila padał na parkiet zawodnik jednej z drużyn, a sędziowie odsyłali faulującego zawodnika na ławkę kar. Widowiska nie było, za to drobnych urazów mnóstwo.
Co więcej, w pomeczowym wywiadzie trener gospodarzy opowiedział o szokującym zachowaniu szkoleniowca rywali.
- Dziękuję kibicom, którzy stworzyli wspaniałą atmosferę i moim zawodnikom za dobrą robotę. Chcę tu jeszcze powiedzieć o sytuacji, która miała dziś miejsce po meczu. Zostałem opluty przez trenera rywali. Takie zachowania są nieakceptowalne - stwierdził Xavi Sabate.
W 10. minucie goście prowadzili 5:4, a cztery minuty później już Orlen Wisła 8:5. Industria szybko zniwelowała straty, ale w 26. minucie płocczanie znowu wyszli na 3-bramkowe prowadzenie 16:13. Spora w tym zasługa Mirko Alilovicia, który świetnie spisywał się w bramce Orlen Wisły.
W 21. minucie czerwoną, a chwilę później niebieską kartką został ukarany Jorge Maqueda, który, jak się okazało po obejrzeniu wideoweryfikacji, ugryzł Mirzada Terzica.
Pierwsza połowa, zakończona wynikiem 17:14, trwała ponad 50 minut, sędziowie pięciokrotnie sprawdzali wydarzenia na parkiecie na VAR.
popis Alilovicia
Po przerwie Michał Daszek podwyższył wynik z rzutu karnego na 19:14, ale goście zaczęli odrabiać straty. W 36. minucie Nafciarze prowadzili tylko 19:17. Taka różnica utrzymywała się do 47. minuty, kiedy Daniel Dujszebajew rzucił kontaktową bramką na 23:22, a potem kolejną i doprowadził do remisu 23:23.
Gospodarzom nie podcięło to skrzydeł, a wprost przeciwnie. W 50. minucie prowadzili już 26:23, a w końcówce spotkania, po fantastycznych obronach Mirko Alilovicia i sporej dozie szczęścia, rywale nie zdołali rzucić bramki i ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Orlen Wisły 29:25.
Orlen Wisła Płock - Industria Kielce 29:25 (18:14)
Orlen Wisła: Mirko Alilovic, Marcel Jastrzębski – Michal Daszek 6, Tomas Piroch 4, Mitja Janc 8, Marcel Sroczyk 2, Abel Serdio, Marko Panic, Leon Susnja, Miha Zarabec 5, Mirad Terzic, Dawid Dawydzik, Lovro Mihic, Zoltan Szita 4.
Industria Kielce: Miłosz Wałach, Sandro Mestric – Jakub Osuch, Michał Olejniczak, Szymon Wiaderny 1, Jorge Maqueda 1, Arkadiusz Moryto 7, Daniel Dujszebajew 6, Cezary Surgiel 2, Tomasz Gębala, Arciom Karalek 3, Łukasz Rogulski 1, Theo Monar 2, Dylan Nahi 2.
(pg)
Powiązane tematy
Powiązane mecze
Orlen Wisła Płock
/assets.eurosport.io/web/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png)
29
25
Industria Kielce
/assets.eurosport.io/web/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png)
Reklama
Reklama