Liga Mistrzów. Industria w trzecim ćwierćfinale z rzędu. Teraz walka z obrońcą tytułu
📝Eurosport
Akt. 03/04/2024, 21:05 GMT+2
Nie mogło być inaczej i nie było. Industria Kielce pewnie pokonała duński GOG w rewanżowym spotkaniu o najlepszą ósemkę Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. Gospodarze w środę wygrali 33:28. W pierwszym meczu zwycięzyli w Odense 33:25. Teraz czas na starcie z SC Magdeburg.
Przed rewanżowym starciem sytuacja kielczan była znakomita. Mistrzowie Polki w poprzednią środę wygrali bardzo pewie i wydawało się, że tylko kataklizm odebrałby im awans do ćwierćfinału.
- GOG nie mając nic do stracenia, może zagrać bardzo dobry mecz, bo tej presji nie będzie odczuwać - przestrzegał przed środowym spotkaniem w Hali Legionów drugi trener Industrii Krzysztof Lijewski. Jak się okazało, były świetny zawodnik był w błędzie.
Miało być spokojnie i było
- Spodziewamy się spokojnego meczu - mówili komentatorzy w Eurosporcie 1.
Pierwszą bramkę w starciu, które oglądał komplet widzów, zdobyli przyjezdni, a po czterech minutach wygrywali 3:1. Szybko jednak kielczanie wykorzystali grę w przewadze i po rzucie karnym Igora Karacicia był remis 3:3.
Zawodnicy Industrii opanowali sytuację. Po dobrych akcjach objęli prowadzenie 6:5. W ekipie przyjezdnych dobrze w bramce prezentował się Tobias Thulin, który po kilkunastu minutach miał już cztery udane interwencje.
Potem starcie zdecydowanie się wyrównało. Widać było, że miejscowi w pełni kontrolują to, co dzieje się na parkiecie. W pewnym momencie gospodarze podkręcili tempo. I nawet mimo niewykorzystanych dwóch "siódemek" - przez Nahiego i Morytę - prowadziła 14:10. W tamtej chwili, a więc pod koniec pierwszej połowy goście w dwumeczu tracili już do kielczan 12 goli. Przed zmianą stron podopieczni Tałanta Dujszebajewa wygrywali 16:12.
Piękne bramki z obu stron
W drugiej połowie niewiele się zmieniło. Kibice mogli jednak zobaczyć kilka bardzo efektownych bramek z jednej, jak i z drugiej strony. Przyjezdni dzielnie walczyli. W 38. minucie zbliżyli się na dwa trafienia różnicy (18:20), ale trudno było spodziewać się, że będą w stanie zwyciężyć i w dobrym stylu pożegnać się z Ligą Mistrzów.
Kielczanie wyraźnie nie chcieli się przemęczyć. Starcie toczyło się w niezbyt szybkim tempie. Po bramce Nahiego znów miejscowi mieli cztery gole przewagi (26:22). To było niespełna 13 minut przed końcem.
Do końca nic już się nie zmieniło. Industria utrzymywała przewagę, a po trafieniu Benoit Kounkoud wygrywała 30:25.
Ostatecznie miejscowi zwyciężyli 33:28, co oznacza, że w dwumeczu byli lepsi o 13 bramek.
Fani na stojąco podziękowali swoim ulubieńcom za trzeci z rzędu awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
Kielczanie w walce o Final Four zmierzą się z obrońcą trofeum, niemieckim potentatem SC Magdeburg. Pierwszy mecz w Hali Legionów 24 kwietnia o godz. 18.45. Rewanż o tej samej porze 1 maja.
Rewanżowy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów:
Industria Kielce - GOG Gudme 33:28 (16:12) - pierwszy mecz 33:25 - awans Industria
Industria: Andreas Wolff, Sandro Mestric – Alex Dujshebaev 7, Dylan Nahi 5, Igor Karacic 4, Haukur Thrastarson 4, Daniel Dujshebaev 3, Michał Olejniczak 3, Arciom Karalek 2, Nicolas Tournat 2, Arkadiusz Moryto 1, Tomasz Gębala 1, Benoit Kounkoud 1, Szymon Wiaderny, Paweł Paczkowski.
GOG: Matthias Dorgelo, Tobias Thulin – Hans Mensing 6, Hjalte Lykke 5, Oskar Rasmussen 4, Alexander Blonz 3, Emil Madsen 3, Anders Zachariassen 2, Nicolai Pedersen 1, Henrik Jakobsen 1, Lauritz Leger 1, Kasper Kildelund 1, Antoni Lindskog 1, Joachim Lyng, Linus Persson, Frederik Clausen.
(Srogi/TG)
Powiązane tematy
Udostępnij