Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

SG Flensburg-Handewitt - Łomża Vive Kielce: wynik i relacja meczu 1. kolejki Ligi Mistrzów - piłka ręczna

Emil Riisberg

16/09/2020, 20:48 GMT+2

Piłkarze ręczni Łomży Vive Kielce w środowy wieczór przegrali na północy Niemiec 30:31 z ekipą Flensburg-Handewitt w inauguracyjnym meczu Ligi Mistrzów. W drugiej połowie polski zespół nie zdołał wykorzystać trzybramkowej przewagi.

Foto: Eurosport

- Nasz cel, jeśli chodzi o te rozgrywki, jest taki sam jak co roku: Final Four - zapowiadał odważnie przed startem prestiżowych rozgrywek trener Vive Tałant Dujszebajew.

Wyrównane otwarcie

Gospodarze przystąpili do środowego spotkania w roli faworytów, lecz to kielczanie nieco lepiej rozpoczęli mecz. Zawodnicy Flensburga dość często mylili się w ofensywie, a dodatkowo szybko musieli sobie radzić w osłabieniu po karze dla Magnusa Abelvika Roeda. Polska ekipa nie zdołała co prawda odskoczyć rywalom, lecz swoją postawą w pierwszych minutach potwierdzała, że przyjechała do Niemiec walczyć o zwycięstwo.
Świetną skutecznością w zespole Vive popisywał się Uładzisłau Kulesz. Białorusin zdobył w tej części spotkania pięć bramek, oddając sześć rzutów. Po stronie gospodarzy o jedno trafienie mniej miał Hampus Wanne.
Na wyróżnienie zasłużył jednak przede wszystkim bramkarz kieleckiej drużyny Andreas Wolff, który kilkukrotnie fantastycznymi interwencjami chronił swój zespół przed stratą bramki. Były zawodnik THW Kiel był tego dnia szczególnie zmotywowany. - Rywalizacja między Kilonią a Flensburgiem, to tak jak w Polsce mecze drużyn z Kielc i Płocka - mówił przed meczem bramkarz kielczan.
Ostatecznie po wyrównanej pierwszej odsłonie tablica wyników wskazywała remis 14:14.

Próba nerwów

Bardziej nerwowo w polskim zespole zrobiło się tuż po przerwie. Trzy kolejne akcje skutecznie wykończył Roed, dając Flensburgowi prowadzenie 17:15. Goście nie potrafili znaleźć sposobu na zatrzymanie Norwega.
Na szczęście kielczanie szybko odrobili straty. Znakomicie pod bramką rywali w drugiej części gry radził sobie Arciom Karalok. W dużej mierze dzięki jego skuteczności Vive szybko zapomniało o słabszym początku i to przyjezdni wypracowali sobie trzybramkową przewagę (26:23).
Niemiecka ekipa nie złożyła jednak broni. Niespełna pięć minut przed końcem meczu gospodarze doprowadzili do wyrównania po kolejnym trafieniu Wanne.
W końcówce obie ekipy zdecydowanie przyspieszyły, starając się zmusić drugą stronę do błędu. Niestety lepiej w tym elemencie poradzili sobie szczypiorniści Flensburga i to oni mogli się cieszyć z wygrania pierwszego meczu Ligi Mistrzów 31:30.
Wszystkie mecze Vive w tych rozgrywkach na żywo w Eurosporcie 1 i Eurosport Playerze.

SG Flensburg-Handewitt – Łomża Vive Kielce 31:30 (14:14)

SG Flensburg-Handewitt: Benjamin Buric, Torbjoern Bergerud – Magnus Roed 6, Jim Gottfridsson 5, Hampus Wanne 5, Mads Mensah Larsen 4, Goran Sogard Johannessen 4, Lasse Moeller 3, Lasse Svan 2, Franz Semper 2, Simon Hald Jensen, Magnus Joendal, Marius Steinhauser, Magnus Holpert.
PGE VIVE Kielce: Andreas Wolff – Arciom Karalek 7, Władysław Kulesz 6, Angel Fernandez Perez 5, Igor Karacic 3, Sigvaldi Gudjonsson 2, Alex Dujshebaev 2, Daniel Dujshebaev 2, Branko Vujovic 1, Nikolas Tournat 1, Arkadiusz Moryto 1, Michał Olejniczak, Szymon Sićko, Haukur Thrastarson, Tomasz Gębala.
Karne minuty: Flensburg – 4, Łomża Vive – 2. Sędziowali: Mirza Kurtagic, Masttias Wettervik (Szwecja). Bez publiczności.
Autor: jac/PO / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama