Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Rosjanki pokonane! Mamy półfinał

Emil Riisberg

16/12/2015, 18:30 GMT+1

Nikt na Polki nie stawiał, bo w ćwierćfinale naprzeciw siebie miały niepokonane dotąd Rosjanki. Ale polskie piłkarki ręczne udowodniły, że nie ma dla nich niemożliwego. Pokonały faworytki 21:20 i są już w najlepszej czwórce mistrzostw świata rozgrywanych w Danii.

Foto: Eurosport

Rosjanki szły przez turniej jak burza. W fazie grupowej pokonały m.in. inne ćwierćfinalistki: aktualne mistrzynie Europy Norweżki oraz Rumunki. W 1/8 odprawiły z kwitkiem Koreę Południową.
Były faworytkami. Ale Polki, podbudowane zwycięstwem z Węgierkami, nie zamierzały tanio sprzedać skóry w Herning. Anna Wysokińska, jak w poniedziałek, wyciągała niesamowite piłki - po dziesięciu minutach Rosjanki miały tylko jednego gola. A koleżanki Wysokińskiej z pola robiły swoje, po akcjach wykończonych przez Iwonę Niedźwiedź, Patrycję Kulwińską i Monikę Kobylińską biało-czerwone prowadziły 4:1.
Z czasem rolę się odmieniły, nasze kontry przestały być zabójcze, a Sborna doprowadziła do pierwszego remisu w meczu (6:6). Zadyszka minęła. Zawodniczki Kima Rasmussena wykorzystały grę w podwójnej przewadze i schodziły na przerwę z niezłą, dwubramkową zaliczką (11:9). Mogło być jeszcze lepiej, gdyby nie słupek w ostatnim rzucie pierwszej połowy.
Polki wyeliminowały najmocniejszą broń rywalek - rzut z 9. metra. Przez pierwsze pół godziny zawodniczkom Sbornej powiodła się tylko jedna próba (na 13!) z dystansu.

Horror w drugiej połowie

To był dopiero początek emocji.
W drugiej połowie jakaś niemoc wdarła się w poczynania polskich zawodniczek. Zaczęła funkcjonować obrona Rosjanek, biało-czerwone przez ponad dziesięć minut (!) nie potrafiły zdobyć bramki i to nawet z rzutu karnego. Zrobił się remis (po 15), z czasem Sborna objęła prowadzenie.
Na szczęście rosyjską bramkę w porę odczarowała Agnieszka Kocela. Zdobyła dwa gole z rzędu, znów był remis (17:17), a między słupkami zaczęła wydziwiać cuda Weronika Gawlik, która zastąpiła Wysokińską.
Ostatnie minuty były wojną nerwów: poprzeczka ratuje Rosjanki, broni Gawlik, trafia Kobylińska, znów fantastyczna Gawlik! Co to były za emocje. Polki wytrzymały. Mają półfinał.
O medal zagrają z Holenderkami, które w innym ćwierćfinale pokonały Francję. Mecz w piątek.
Polska - Rosja 21:20 (11:9)Polska: Weronika Gawlik, Anna Wysokińska - Monika Kobylińska 6, Monika Stachowska, Iwona Niedźwiedź 1, Agnieszka Kocela 2, Karolina Kudłacz–Gloc 5, Aneta Łabuda, Karolina Zalewska 2, Małgorzata Stasiak 1, Patrycja Kulwińska 2, Kinga Achruk 2.
Rosja: Anna Siedojkina, Tatiana Jerochina, Wiktoria Kalinina – Polina Kuzniecowa 4, Daria Dmitriewa 1, Anna Sen, Olga Akopian 4, Anna Wiacheriewa 5, Władlena Bobrownikowa, Ksenia Makiejewa 1, Jekaterina Mariennikowa 1, Irina Bliznowa 1, Olga Czernojwanienko, Polina Wiedechina, Jekaterina Ilina 3, Tatiana Chmyrowa.
Autor: twis / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama