Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

MŚ piłkarek ręcznych. Polki pokonały po rzutach karnych Angolki

Emil Riisberg

10/12/2017, 12:26 GMT+1

Polskie piłkarki ręczne straciły szanse na wyjście z grupy mistrzostw świata, ale wciąż mają szansę na puchar pocieszenia, zwany Pucharem Prezydenta. Stało się to realne po pokonaniu w rzutach karnych Angolek 34:33. Kompromitacja była jednak blisko.

Foto: Eurosport

Polskie szczypiornistki od zwycięstwa zaczęły fazę grupową i zwycięstwem też ją zakończyły. Niestety, to okazało się za mało, by awansować do kolejnej fazy, bo pomiędzy spotkaniami ze Szwedkami i Argentynkami, przegrały trzy inne starcia. Dlatego pozostała im tylko walka o 17. miejsce.
Z kolei Angolki na turnieju w Niemczech pokonały jedynie słabiutki Paragwaj, ale tak jak Polki w grupie B, tak i one w grupie A zajęły piąte miejsce.
Żeby walczyć chociaż o puchar pocieszenia, jak inaczej nazywa się Puchar Prezydenta, trzeba było pokonać afrykański zespół.

Walka wręcz

Początek był bardzo wyrównany. Polki prowadziły nawet przez moment dwoma trafieniami, ale potem mnożyły się błędy i niska skuteczność. W efekcie w końcówce pierwszej części Afrykanki miały trzy gole więcej od zespołu Leszka Krowickiego. Na przerwę schodziły przegrywając nieznacznie 12:13.
Drugą połowę rozpoczęły koszmarnie. Przez prawie siedem minut nie mogły się wstrzelić w bramkę Angolek, za to same w tym czasie zostały skarcone pięć razy. Zaczęły się nerwy. Trener Biało-Czerwonych mobilizował zespół. Zaowocowało to kilkoma trafieniami, zwłaszcza Kingi Grzyb, i czerwoną kartką dla Juliany Machado. Zrobiło się już tylko 19:17 dla rywalek, a potem 24:22. I choć wtedy, niespełna trzy minuty przed końcem karę dwóch minut zobaczyła Karolina Kudłacz-Gloc, potem dwie bramki rzuciła najlepsza w naszym zespole Grzyb.
Afrykanki miały 22 sekundy na rozegranie ostatniej akcji, ale nawet nie były już w stanie oddać rzutu. O zwycięstwie którejś z drużyn miały zadecydować rzuty karne. Tam emocje sięgnęły zenitu. Z siódmego metra w naszym zespole pomyliła się tylko Sylwia Lisewska, u Angolek dwie zawodniczki i w efekcie skończyło się wygraną Biało-Czerwonych 10:9.
W poniedziałek w spotkaniu o 17. pozycję Polki zagrają z Brazylią. Mistrzynie świata z 2013 roku pokonały w niedzielę Kamerun 28:26.
Angola - Polska 33:34 (24:24, 13:12)
Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama