Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Montpellier HB - Łomża Vive Kielce: wynik i relacja - 1/4 finału Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych

Emil Riisberg

12/05/2022, 20:34 GMT+2

Łomża Vive Kielce pokonała na wyjeździe Montpellier HB 31:28 w czwartkowym meczu 1/4 finału Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. Rewanż odbędzie się za tydzień w Polsce.

Foto: Eurosport

Mistrzowie Polski wrócili do rywalizacji w Champions League po ponad dwumiesięcznej przerwie. W fazie play-off nie musieli grać dzięki wywalczeniu pierwszego miejsca w swojej grupie.

Niewygodny rywal

Montpellier awansowało do 1/4 finału tych prestiżowych rozgrywek, pokonując w dwumeczu FC Porto (29:29 w Portugalii i 35:27 u siebie).
Kielczanie z dziesięciu wcześniejszych spotkań z tym rywalem przegrali aż sześć. Ostatnio obie ekipy rywalizowały ze sobą w fazie grupowej sezonu 2019/20. Wówczas w Hali Legionów francuski zespół zwyciężył 29:27, a u siebie triumfował 25:24.
Montpellier co prawda przystąpiło do czwartkowej konfrontacji osłabione kadrowo. Prawoskrzydłowy Yanis Lenne złamał kość śródręcza i w tym sezonie już nie zagra. Drużyna ta w przeszłości pokonywała już jednak kielecką ekipę bez ważnych zawodników w składzie, więc nie można było przywiązywać do tego dużej wagi.

Burzliwa połowa

Zawodnicy Vive w ostatnich tygodniach nie mieli okazji złapać rytmu w europejskich rozgrywkach, ale nie przeszkodziło im to w szybkim przejęciu kontroli na parkiecie. Po bramce zdobytej przez Daniego Dujshebaeva na 5:4 goście nie oddali już prowadzenia.
Nie oznaczana to jednak, że w meczu niewiele się działo. Wręcz przeciwnie, emocje buzowały. Szczególnie gorąco zrobiło się, gdy Arkadiusza Moryto trafił piłką w twarz dobrze spisującego się w bramce Marina Sego. Doszło nawet do lekkich przepychanek między zawodnikami obu drużyn.
Sytuacja uspokoiła się, ale tylko na moment. Po kilku minutach doszło do kolejnej kontrowersji, tym razem z udziałem Daniego Dujshebaeva. Zawodnik Vive nieprzepisowo powstrzymywał Kylliana Villeminota, zahaczając o jego rzucającą rękę i Francuz z grymasem bólu runął na parkiet. Sędziowie ocenili przewinienie Hiszpana na czerwoną kartkę.
Na szczęście po tym zdarzeniu mogliśmy wreszcie skupić się na sportowej rywalizacji. Kielczanie rozkręcali się z minuty na minutę, powiększając swoją przewagę. Na przerwę schodzili z bezpiecznym zapasem czterech trafień (16:12).

Nieudana pogoń gospodarzy

W drugą odsłonę spotkania lepiej weszli gospodarze, rzucając dwa szybkie gole i różnica stopniała o połowę. Serię przeciwników w świetnych stylu przerwał jednak Dylan Nahi, przechwytując podanie bramkarza rywali i od razu posyłając piłkę do siatki.
Wicemistrzowie Francji napędzani coraz głośniejszym dopingiem miejscowych kibiców kilkukrotnie potrafili nawet zbliżyć się na odległość jednego gola. Vive zdołało jednak odzyskać pełną kontrolę i zakończyło pierwszy mecz 1/4 finału Ligi Mistrzów zwycięstwem 31:28.
Najwięcej bramek dla gości rzucił Alex Dujshebaev, wykorzystując 7 z 8 prób.
Rewanż zostanie rozegrany w Kielcach 18 maja.
WYNIK:
Montpellier HB – Łomża Vive Kielce 28:31 (12:16).
Składy i bramki:Montpellier HB: Marin Sego – Hugo Descat 5, Kyllian Villeminot 4, Karl Wallinius 4, Valentin Porte 3, Diego Simonet 3, Marko Panic 3, Lucas Pellas 2, Lucas Moscariello 1, Gilberto Duarte 1, Veron Nacinovic 1, Arthur Lenne 1, Alexis Berthier, Benjamin Bataille.
Łomża Vive Kielce: Andreas Wolff, Mateusz Kornecki – Alex Dujshebaev 7, Arciom Karalek 5, Arkadiusz Moryto 5, Władysław Kulesz 4, Dylan Nahi 3, Nicolas Tournat 3, Igor Karacic 2, Szymon Sićko 1, Daniel Dujshebaev 1, Branko Vujovic, Miguel Sanchez-Migallon, Haukur Thrastarson, Paweł Paczkowski, Tomasz Gębala.
Autor: jac/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama