Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Eliminacje mistrzostw Europy 2024. Włochy - Polska: wynik meczu i relacja - Piłka ręczna

Emil Riisberg

27/04/2023, 17:46 GMT+2

To mógł był fatalny debiut Marcina Lijewskiego w roli trenera polskich piłkarzy ręcznych. W meczu eliminacji mistrzostw Europy 2024 faworyzowani Biało-Czerwoni przegrywali już różnicą czterech goli, ale finalnie pokonali na wyjeździe Włochów 31:29 (13:15), zapewniając sobie awans do przyszłorocznego turnieju.

Foto: Eurosport

Dla Polaków oraz Włochów czwartkowe starcie było niezwykle istotne z punktu widzenia gry na Euro 2024. Przed meczem w Vigevano obie drużyny miały na swoim koncie po cztery punkty, znajdując się za plecami prowadzącej w grupie 8 Francji. A pewny awans do mistrzostw gwarantowały sobie tylko ekipy z pierwszego oraz drugiego miejsca.

Dobry początek i słaba końcówka

Faworytem byli Biało-Czerwoni, którzy w pierwszym starciu pokonali Italię 30:23. Nasi kadrowicze zgodnie jednak podkreślali, że w rewanżu czeka ich wymagające zadanie.
- Spoczywa na nas duża presja, bo to jest rywal, z którym trzeba wygrać, a jest bardzo niewygodny - mówił przed spotkaniem debiutujący w roli szkoleniowca Marcin Lijewski.
Początek nie wskazywał, że Polacy będą mieli jakiekolwiek problemy z odniesieniem zwycięstwa. Od pierwszych akcji niezwykle skuteczny w ofensywie był Szymon Sićko, który rzucił zresztą pierwszego gola tego dnia (0:1).
Co więcej, po kolejnych dwóch trafieniach gracza Industrii Kielce nasza reprezentacja prowadziła już 3:0. Wraz z upływem minut do głosu zaczęli dochodzić jednak przeciwnicy. W zespole z południa Europy szalał Pablo Marrochi, który tylko do przerwy pięciokrotnie znalazł drogę do siatki Adama Morawskiego.
Włosi umiejętnie wykorzystywali nadarzające się sytuacje, a po kwadransie był już remis 6:6. Gospodarze na tym nie poprzestali. Po następnych kilku minutach pierwszy raz w tym meczu objęli prowadzenie (9:8), choć równie szybko wyrównał Kamil Syprzak (9:9).
Niestety, końcówka pierwszej połowy należała do naszych rywali, którzy od stanu 10:9 dla Polaków rzucili cztery gole z rzędu i sytuacja na parkiecie zrobiła się z perspektywy Lijewskiego oraz spółki nerwowa. Na przerwę Włosi schodzili z dwubramkową przewagą (15:13).

Wyszarpane zwycięstwo

W drugich 30 minutach sytuacja długo utrzymywała się bez zmian. Różnica w dalszym ciągu oscylowała wokół dwóch-trzech trafień, a to wszystko dzięki zdecydowanie lepszej skuteczności gospodarzy w ataku (20:17).
Polacy mieli za to ogromne problemy z konstruowaniem sytuacji w ofensywie. Oprócz niezłej dyspozycji Sićki czy Macieja Gębali w grze gości trudno było dotrzec jakiekolwiek pozytywy. Dominowały za to proste błędy, których na tym poziomie nasi zawodnicy popełniali ewidentnie zbyt wiele (23:19).
Sygnał do odrabiania strat dał dopiero zbyt rzadko wykorzystywany tego dnia Syprzak. Wystarczyły bowiem trzy dobre podania do obrotowego PSG, a Biało-Czerwoni przegrywali już tylko 22:23.
Wreszcie w 53. minucie, po rzucie niezawodnego Sićki, na tablicy wyników był dawno niewidziany remis (26:26). Od tego momentu obraz gry wyrównał się i wszystko wskazywało na to, że o losach rywalizacji przesądzi końcówka.
W niej więcej zimnej krwi zachowali bardziej doświadczeni Polacy. W decydujących sekundach po raz kolejny błysnął Sićko, a gola na wagę zwycięstwa 31:29 - i awansu na Euro 2024 z drugiego miejsca w grupie - rzucił Damian Przytuła.
W ostatniej kolejce zespół Lijewskiego zmierzy się u siebie z Łotwą, a Francja podejmie Włochów. Oba spotkania odbędą się w niedzielę, 30 kwietnia.
Awans do turnieju finałowego wywalczą dwie najlepsze drużyny z każdej grupy oraz cztery z ośmiu, które zajmą trzecie miejsca. Gospodarzem mistrzostw Europy będą Niemcy.
Włochy - Polska 29:31 (15:13)
Włochy: Domenico Ebner, Mate Volarevic - Leo Prantner, Gianluca Dapiran 4, Davide Bulzamini 1, Giacomo Savini 3, Marco Mengon 2, Umberto Bronzo 6, Stefano Arcieri, Endrit Iballi 1, Thomas Bortoli, Christian Manojlovic, Pablo Miguel Marrochi 11, Andrea Parisini 1, Alessio Moretti, Max Prantner
Polska: Jakub Skrzyniarz, Adam Morawski - Damian Przytuła 4, Michał Daszek 2, Piotr Jędraszczyk 3, Michał Olejniczak, Krzysztof Komarzewski, Patryk Walczak, Bartłomiej Bis, Szymon Sićko 6, Paweł Paterek, Kamil Syprzak 7, Arkadiusz Moryto 4, Maciej Gębala 4, Marcel Sroczyk 1, Mikołaj Czapliński
Autor: rozniat/łup / Źródło: eurosport.pl
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama