Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Celje Pivovarna Lasko - Łomża Industria Kielce: wynik meczu i relacja - piłka ręczna

Emil Riisberg

27/10/2022, 18:26 GMT+2

Łomża Industria Kielce z czwartym zwycięstwem w tegorocznej Lidze Mistrzów. Drużyna Tałanta Dujszebajewa, choć grała nierówno, pokonała ostatecznie na wyjeździe Celje Pivovarna Lasko 33:30. Bohaterem spotkania był Szymon Sićko, autor aż dziewięciu goli.

Foto: Eurosport

Kielczanie do spotkania w Słowenii przystępowali w doskonałych nastrojach, po dwóch kolejnych zwycięstwach w Lidze Mistrzów, z Aalborgiem i THW Kiel. To również oni wygrali ostatnie bezpośrednie starcie z Celje, które rozegrano w Lidze Mistrzów w 2018 roku. W czwartek byli faworytami, ale musieli mieć się na baczności - na wyjeździe nigdy nie pokonali tego rywala, a co więcej, przegrali z nim sześć z ośmiu dotychczasowych meczów.
Należało również pamiętać, że Łomża Industria w ostatnich dniach rywalizowała w IHF Super Globe, klubowych mistrzostwach świata, które ostatecznie zakończyła na trzecim miejscu.

Utracona kontrola

Ci, którzy w czwartek nastawili się na strzelecki festiwal, musieli nieco uzbroić się w cierpliwość. Przez niemal pełne trzy minuty utrzymywał się bezbramkowy remis. Był to wynik niezbyt dobrej organizacji obu ekip w ataku i między innymi dwóch świetnych interwencji bramkarza Industrii Andreasa Wolfa.
Impas przełamał w końcu atomowym rzutem z dystansu Nedim Remili. Od tego momentu obie ekipy wyglądały już lepiej w ofensywie i grały bramka za bramkę. Taki stan rzeczy nie utrzymał się długo, bo za sprawą dwóch kolejnych znakomitych rzutów Francuza zrobiło się 5:2. Rozgrywający kielczan nie mógł tego meczu rozpocząć lepiej.
Szansa na powiększenie przewagi pojawiła się w 11. minucie, kiedy Stefan Żabić faulował na kole Nicolasa Tournata i trafił na ławkę kar. Udało się, bo Arkadiusz Moryto z zimną krwią wykorzystał rzut karny, a Szymon Wiaderny z lewego skrzydła rzucił swoją pierwszą bramkę w Lidze Mistrzów. Było 8:4.
Goście szybko przejęli kontrolę nad spotkaniem, ale chwilę później ich to zgubiło. W ich trzy kolejne akcje ofensywne wkradła się niedokładność, co Celje bezlitośnie wykorzystało. Rzut Aleksa Vlaha w samo okienko sprawił, że Łomża prowadziła już tylko 9:8.
Na domiar złego za chwilę na ławkę kar powędrował Artiom Karaliok, a Żabić trafił na 9:9. Po 18 minutach wszystko wróciło do punktu wyjścia.
Pięć minut później Celje za sprawą kontrataku Tilena Strmljana wyszło na pierwsze prowadzenie 11:10.
W następnych minutach kielczanie szczęśliwie utrzymali tempo rywali, mimo że musieli radzić sobie w osłabieniu po karze dla Szymona Sićki. Ciężar zdobywania goli wziął na swoje barki Haukur Thrastarson.
Mistrzowie Polski wrócili na prowadzenie (16:15) po trafieniu ze skrzydła Miguela Sancheza-Migallona. Z minimalną przewagą (17:16) udało się też zejść na przerwę.

Znakomity początek drugiej połowy

Po zmianie stron dalej błyszczał Sićko. Dając prowadzenie 19:17, cieszył się już z piątego gola przy stuprocentowej skuteczności. Za chwilę kapitalny fragment zaliczył Wolf, a Moryto w kontrze podwyższył wynik na 21:17. Kielczanie znów mieli kontrolę.
W 39. minucie Sićko zapracował na rzut karny i wykluczenie rywala, a Moryto trafił na 24:20. Można było grać zdecydowanie spokojniej.
Niestety, na tym etapie - na kwadrans przed końcem - kielczanom znów przydarzył się przestój. Piłka nie wpadała do bramki rywali, ale na mniej niż dwa gole Celje nie pozwolił zbliżyć się Wolf. Niemiec obronił nawet rzut karny Vlaha.
W końcu bramkę kontaktową rzucił Tadej Mazej i było 23:24. Do ostatniej syreny pozostawało 11 minut. Posuchę bramkową po stronie gości zakończył wreszcie Sićko i sytuację udało się opanować. Rozpoczęła się wymiana ciosów, gra gol za gol, która była na rękę mistrzom Polski.
Na niespełna trzy minuty przed końcem Celje doszło Łomżę Industrię na jednego gola (30:29), ale mistrzowie Polski nie stracili głów. Pilnowali własnych akcji w ataku i wygrali ostatecznie 33:30. Bezapelacyjnym bohaterem spotkania został Sićko, który zaliczył dziewięć goli w jedenastu próbach.
Łomża Industria Kielce odniosła tym samym czwarte zwycięstwo w piątym meczu tegorocznej Ligi Mistrzów. W tabeli grupy B awansowała na drugie miejsce. Prowadzi z kompletem zwycięstw Barcelona.
Celje Pivovarna Lasko - Łomża Industria Kielce 30:33 (16:17).
Autor: pqv/po / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama