Protest po kontrowersyjnym golu. Piłkarze nagle zeszli z boiska
Akt. 19/12/2023, 22:39 GMT+1
Mecz Istanbulsporu z Trabzonsporem w tureckiej ekstraklasie został przerwany kwadrans przed regulaminowym czasem z powodu opuszczenia boiska przez drużynę gospodarzy. Zaprotestowali oni w ten sposób przeciw niepodyktowaniu rzutu karnego po faulu na jednym z piłkarzy. W chwili przerwania gry 2:1 prowadzili goście.
Wtorek był dniem wznowienia rywalizacji w tureckiej Super Lig po ubiegłotygodniowym skandalu z uderzeniem sędziego przez prezesa stołecznego klubu Ankaragucu. Na ten dzień zaplanowano trzy mecze, ale tylko dwa z nich skończyły się bez ekscesów.
W 67. minucie rozgrywanego w Stambule meczu tamtejszego Istambulsporu z Trabzonsporem reprezentujący gospodarzy Florian Loshaj upadł w polu karnym po kontakcie z rywalem. Jego koledzy zatrzymali się, oczekując podyktowania jedenastki. Sędzia Ali Sansalan nie miał jednak zamiaru przerwać gry.
W czasie dyskusji z arbitrem pozostawioną bez opieki piłkę przechwycili goście, a Paul Onauchu nie miał problemu z trafieniem do siatki. W ten sposób Trabzonspor objął prowadzenie.
Piłkarze zeszli do szatni
Kilka minut później na plac gry wszedł prezes klubu gospodarzy Ecmel Faik Sarialioglu i zaczął namawiać swoich piłkarzy do opuszczenia boiska. Zareagował na to prezes Trabzonsporu Ertugrul Dogan, ale jego próby przekonywania Sariarioglu do zmiany zdania zakończyły się fiaskiem. W 74. minucie piłkarze Istambulsporu udali się do szatni, a mecz został przerwany.
Wydarzeniom na boisku ma się teraz przyjrzeć Turecka Federacja Piłki Nożnej.
(macz/TG)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij