Fernando Santos nie jest już trenerem Besiktasu Stambuł

Klub ze Stambułu, który zajmuje czwartą pozycję w tabeli, w sobotę zremisował u siebie z 12. Samsunsporem 1:1. Był to piąty z rzędu mecz ligowy bez zwycięstwa.

"Rozstaliśmy się z trenerem Fernando Santosem. Dziękujemy mu za współpracę i życzymy sukcesów w przyszłości" - przekazały w komunikacie władze Besiktasu, dodając że do końca sezonu za wyniki zespołu będzie odpowiadał Serdar Topraktepe.

69-letni Santos prowadził Biało-Czerwonych od stycznia do września 2023 roku.

PZPN rozwiązał umowę z trenerem po porażce 0:2 z Albanią w eliminacjach Euro 2024, które zakończyły się po myśli Polski dopiero po marcowych barażach i już pod wodzą Michała Probierza.

Wcześniej Portugalczyk był szkoleniowcem reprezentacji Grecji (2010-2014), a następnie swojego kraju (2014-2022). Pracował też w czołowych klubach z obu państw - AEK-u Ateny, Panathinaikosie Ateny, PAOK-u Saloniki, FC Porto, Benfice Lizbona czy Sportingu Lizbona.

Na jego imponujące CV składają się m.in. złoty medal mistrzostw Europy w 2016 roku i triumf w pierwszej edycji Ligi Narodów (2018/2019) z kadrą Portugalii. Z Grekami dotarł chociażby do ćwierćfinału Euro 2012.

Besiktas objął na szóstym miejscu w tabeli. W 14 ligowych spotkaniach pod jego wodzą stołeczni zdobyli 19 punktów, zwiększając stratę do najlepszych drużyn.

(rozniat/TG)