Piłkarz Aberdeen zaatakowany krzesłem w głowę przez własnych kibiców po meczu z Dundee United w szkockiej Premiership

Piłkarz szkockiego Aberdeen Jack MacKenzie został trafiony w głowę krzesłem rzuconym przez kibiców jego drużyny. Do szokujących scen doszło po przegranym 1:2 wyjazdowym meczu z Dundee United. Zawodnik długo był opatrywany przez lekarzy, konieczne okazało się założenie kilku szwów. Jego trener Jimmy Thelin określił incydent jako "całkowicie nieakceptowalny".

Ogromne zniszczenia stadionu po awansie HSV Hamburg do Bundesligi

Źródło wideo: Getty Images

Po ostatnim gwizdku w meczu w Tannadice kibice miejscowego Dundee United wbiegli na murawę, świętując zwycięstwo i awans do fazy kwalifikacyjnej Ligi Europy. W tym samym czasie fani Aberdeen nie kryli swojego rozczarowania faktem, że ich podopieczni będą musieli się zadowolić grą w eliminacjach do Ligi Konferencji.
Czarę goryczy przelał fakt, że obie drużyny zakończyły sezon z identycznym dorobkiem punktowym, ale gospodarze mieli lepszy bilans bramek i meczów bezpośrednich. Nawet remis dawał drużynie z Aberdeen szansę walki o bardziej prestiżowe europejskie rozgrywki.

Piłkarz trafiony krzesłem w głowę

W żaden sposób nie usprawiedliwia to jednak zachowania kibiców drużyny i rzucania na murawę stadionowymi krzesłami. Jedno z nich trafiło w głowę MacKenziego.
Raniony piłkarz padł na murawę. Błyskawicznie udzielono mu pomocy, po czym na noszach zniesiono z boiska. Medycy założyli mu kilka szwów.
- To, co się wydarzyło, jest całkowicie nieakceptowalne - grzmiał Thelin. - To naprawdę bardzo, bardzo złe, wszyscy chyba to rozumieją - stwierdził, dodając, że MacKenzie czuje się dobrze, ale prawdopodobnie potrzebne będzie dłuższe leczenie.
picture

Piłkarz Aberdeen Jack MacKenzie trafiony krzesłem w głowę przez własnych kibiców po meczu z Dundee United

Foto: Getty Images

"Trzeba coś z tym zrobić"

- To absolutny wstyd - dodał trener Dundee United Jim Goodwin, który jeszcze dwa lata temu prowadził drużynę gości i doskonale zna MacKenziego. - Jestem załamany po tym, co się wydarzyło. To wspaniały, młody piłkarz, a to, że został uderzony przedmiotem rzuconym przez jego własnych kibiców, to absolutne szaleństwo. To zresztą nie pierwszy raz - dodał.
- Przez cały sezon kibice Aberdeen rzucali we mnie różnymi przedmiotami i nic z tym nie zrobiono. Może więc musi dojść do naprawdę groźnych incydentów, żeby władze bardziej zdecydowanie wkroczyły i ukarały tych ludzi, dożywotnio zakazując im pojawiania się na meczach - zastanawiał się Goodwin.
- Trzeba z tym coś zrobić. Muszą odbyć się rozmowy między organami zarządzającymi, klubami, menedżerami i stowarzyszeniami trenerskimi, aby spróbować znaleźć wyjście z tej sytuacji, ponieważ nie może to trwać. Te incydenty są coraz częstsze - zgodził się Fraser Wishard, dyrektor szkockiego stowarzyszenia zawodowych piłkarzy.
(macz/TG)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Powiązane mecze
Reklama
Reklama