Napastnik na dłużej w bramce? Żartobliwy ruch Milanu

W doliczonym czasie drugiej połowy spotkania w Genui bramkarz Milanu Mike Maignan został ukarany czerwoną kartką za faul poza polem karnym, a ponieważ goście wykorzystali już wszystkie zmiany, między słupkami musiał stanąć zawodnik z pola. Wybór padł na Girouda.

Doświadczonemu francuskiemu napastnikowi najpierw dopisało szczęście, gdyż z podyktowanego za faul Maignana rzutu wolnego Albert Gudmundsson trafił w poprzeczkę, ale później dwukrotnie udanie interweniował, czym uchronił swój zespół od straty co najmniej dwóch punktów. Rossoneri wygrali 1:0, a po końcowym gwizdku zawodnicy rzucili się z gratulacjami na swojego napastnika-bramkarza.

"Olivier Giroud swoim odważnym występem w bramce przeszedł do historii klubu" - napisał Milan na swojej stronie internetowej i by docenić wysiłek napastnika, przesunął go w oficjalnym składzie zespołu do grona... bramkarzy. Numer 9 pozostawiono bez zmian.

Kibicom spodobał się ten ruch. Jeden z internautów napisał na platformie X, że to "bramkarz z największą liczbą goli i asyst w historii futbolu".

Jak przekazano, klub przygotował też limitowaną wersję koszulki bramkarskiej z nazwiskiem Giroud. W poniedziałek w pewnym momencie sprzedaż musiano wstrzymać, gdyż liczba zamówień przekroczyła odgórnie ustaloną wartość.

Po ośmiu kolejkach Serie A zespół Stefano Piolego z dorobkiem 21 punktów prowadzi w tabeli. Lokalny rywal, Inter, ma dwa punkty mniej.

(lukl/łup)