Carlos Alcaraz zażartował z transferu swojego imiennika do Juventusu

Turyński klub potwierdził pozyskanie 21-latka w środowy wieczór. Kwota wypożyczenia (do końca czerwca tego roku) wyniosła 3,7 miliona euro i może zostać zwiększona o 1,9 mln po osiągnięciu określonych wyników.

Stara Dama zachowała opcję pierwokupu Argentyńczyka, ale musi wówczas liczyć się z wydatkiem 49,5 mln euro.

"Oto nasz nowy numer 26" - przedstawił pomocnika Juventus na swoim koncie na Instagramie. Internauci natychmiast zaczęli w komentarzach wrzucać zdjęcia i różne GIF-y przedstawiające Alcaraza. Ale nie nowego piłkarza Juve, a słynnego hiszpańskiego tenisistę, triumfatora US Open z 2022 i Wimbledonu z 2023 roku. Zbieżność imienia i nazwiska z Argentyńczykiem przypadkowa.

20-latek z Murcji niejako został wywołany do tablicy i nie odpuścił okazji, by odnieść się do transferu swojego imiennika. Mało tego, podał się nawet za piłkarza.

"Postaram się dać z siebie wszystko! Dziękuję za zaufanie" - napisał w komentarzu drugi w światowym rankingu tenisista, dodając roześmiane emotikony. Post ten szybko stał się w sieci bardzo popularny. Juventus odpowiedział "emotką" puszczającą oko.

Podczas niedawnego Australian Open "Carlitos" dotarł do ćwierćfinału, w którym przegrał z niemieckim tenisistą Alexandrem Zverevem.

Z kolei Alcaraz-piłkarz w tym sezonie wystąpił w 26 meczach Southampton we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich cztery gole i zaliczył asystę. W stolicy Piemontu będzie dzielił szatnię z Wojciechem Szczęsnym i Arkadiuszem Milikiem.

(lukl)