Leandro Paredes nie dokończył treningu Juventusu Turyn. Co się stało? - Serie A

Leandro Paredes był negatywnym bohaterem jednego z treningów Juventusu Turyn. Argentyński mistrz świata swoim brutalnym zachowaniem nieomal doprowadził do kontuzji Wojciecha Szczęsnego, a następnie popadł w konflikt z klubowym trenerem Massimiliano Allegrim.

Juventus Turyn - FC Freiburg w 1/8 finału Ligi Europy

Źródło wideo: Eurosport

Do zdarzenia doszło w trakcie poniedziałkowego treningu Juve. Zaczęło się od tego, że podczas zajęć otwartych dla publiczności Paredes starł się ze Szczęsnym.
Jak informują dziennikarze "La Gazetta dello Sport", w jednej z akcji Argentyńczyk brutalnie zaatakował Polaka wślizgiem, co spotkało się z ostrą reakcją Allegriego.

Opuścił zajęcia po krytyce trenera

Co więcej, nerwowa sytuacja nie została zażegnana, a, już po zakończeniu treningu, między piłkarzem a szkoleniowcem Starej Damy doszło do poważnej scysji.
Trener zarzucił bowiem swojemu podopiecznemu brak odpowiedniego zaangażowania, co bardzo rozwścieczyło argentyńskiego mistrza świata. Na tyle, że ten, mimo prób uspokojenia przez kolegów z zespołu, obrażony opuścił ośrodek ekipy z Turynu, nie zostając nawet na tradycyjnej kolacji wielkanocnej.
Przypomnijmy, że Paredes gra w Juventusie na zasadzie wypożyczenia z Paris-Saint Germain. Włoskie media zgodnie podkreślają, że jego umowa - obowiązująca do końca czerwca 2023 roku - nie zostanie przedłużona. Po 28-latku spodziewano się więcej, a tymczasem on, w trwającym sezonie klubowym, rozegrał łącznie tylko 1086 minut, od lutego spędzając na murawie zaledwie 170 minut.
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama