Dobry wieczór ze Stadio Olimpico w Rzymie. Przed nami walka Romy z Fiorentiną.

Koniec meczu! Po przeciętnym meczu Fiorentina przegrywa w Rzymie z Romą 2:3. Dzięki za śledzenie naszej relacji. Zapraszamy na kolejne!

Piłkarze Romy długo rozgrywali piłkę na własnej połowie, a potem wybili ją na połowę rywali. Tak szczęśliwie, że znaleźli się ponownie przyniej.

Zabawa z piłką Tottiego w okolicach lini końcowej boiska. Nie obyło się bez skrobania "marchewek".

Do podstawowego czasu gry sędzia doliczył 4 minuty!

GOOOOOOOOOOOOOOL! Fiorentina miała rzut wolny 25 metrów od bramki. Arbiter ustawił mur, który zdaniem piłkarzy gości był za blisko. Po gwizdku głośno protestował Mutu, a do piłki podbiegł D'Agostino i pięknym strzałem umieścił ją w samym okienku!

Błysk geniuszu Tottiego założył siatkę Santanie i uderzył w pełnym biegu minimalnie obok bramki.

Roma znów wciąga rywali na własną połowę, by przyśpieszyć.

D'Agostino, który wszedł na boisko dopiero w 73' minucie ma już więcej kontaktów z piłką jak Mutu. To o czymś świadczy.

Podwójna radość kibiców Romy. Ich zespół prowadzi, a Lazio właśnie straciło bramkę w starciu z Ceseną.

Perrotta tym razem uderza wprost Boruca. Polak nie miał problemów ze złapaniem tego strzału.

Polak po tym kiksie wypluł hektolitry sliny na murawę.

GOOOOOOOOOOOOOL! Ależ błąd Boruca. Polak wybiegł przed pole karne do zagranej z głębi pola piłki, minął się jednak z nią, a Perrotta spokojnie skierował ją do siatki.

Boruc w roli ostatniego stopera. Tym razem "Viola" gra z wykorzystaniem naszego zawodnika.

Roszady rakże w Romie. Za Greco wchodzi Brighi.

Donadel schodzi z boiska. W jego miejsce wchodzi D'Agostino.

Młody Serb wyraźnie rozruszał grę gości. Znów popędził prawą stroną. Tym razem zatrzymagli go jednak obrońcy.

GOOOOOOOOOOOOOOOL! Wprowadzony po przerwie Ljajić wypatrzył w polu karnym Gilardino, który w sobie tylko znany sposób skierował kolanem, bądź podudziem piłkę do siatki.

Roma klepała, bo inaczej tego nie można nazwać, piłkę na własnej połowie bardzo długo. W końcu na lewym skrzydle urwał się Riise, który idealnie dostrzegł niepilnowanego w polu karnym Tottiego. Ten chciał przyjąć piłkę i to go zgubiło. Gdyby strzelał byłoby 3:0.

Roma gra z wykorzystaniem bramkarza. Spokojnie kontroluje tempo gry.

Ljajić ładnie podkecił piłkę, lecz ze zbyt dużą rotacją i minęła ona bramkę.