Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Richarlison szczery do bólu. Przyznał się do walki z depresją

Eurosport
📝Eurosport

28/03/2024, 09:04 GMT+1

Na mistrzostwach świata w Katarze w 2022 roku strzelił gola, który został wybrany najpiękniejszym w całym turnieju. Brazyljczycy pożegnali się jednak z imprezą już w ćwierćfinale, a Richarlison bardzo to przeżył. Teraz 26-letni napastnik w poruszającym wywiadzie wyjawił, że po mundialu walczył z depresją i rozważał nawet zakończenie kariery.

Mundial w Katarze. Mecz Chorwacja - Brazylia

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałabyś/chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, poniżej znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc - zarówno dzieciom, jak i dorosłym.
- W szczytowym okresie swojej kariery grałem na mistrzostwach świata. Osiągnąłem wówczas limit. Miałem depresję i chciałem się poddać. Nawet ja, człowiek, który wydawał się być silny psychicznie - powiedział łamiącym głosem Richarlison w rozmowie z ESPN Brasil.

Richarlison: "Tato, chcę się poddać"

Zanim do tego doszło, była wielka euforia. Brazylijczycy wygrali swoją grupę podczas katarskiego mundialu, a w pierwszym meczu z Serbią Richarlison strzelił dwa gole (2:0). Jeden z nich, gdy kapitalnie złożył się i uderzył nożycami, został wybrany najpiękniejszym w całym turnieju.
Po efektownym rozbiciu Korei Południowej w 1/8 finału (4:1) niektórzy już zawieszali Brazylijczykom medale na szyi. Tymczasem w następnej rundzie Canarinhos pożegnali się z mundialem po rzutach karnych z Chorwacją. Richarlison długo nie mógł dojść do siebie po tym ciosie.
picture

Richarlison: miałem depresję

Foto: Getty Images

Miesiąc później stwierdził, że przedwczesne odpadnięcie było dla niego "czymś gorszym od utraty członka rodziny". Tymi słowami wywołał ogromną burzę w swoim kraju, spadła na niego fala krytyki.
- Po mundialu wydawało się, że wszystko się rozpadło. Było wiele ataków na mnie, do tego problemy osobiste w domu. Bardzo mnie to dotknęło - wyjawił 26-letni napastnik, grający na co dzień w londyńskim Tottenhamie.
- Zanim poszedłem na trening, chciałem wrócić do domu, wrócić do swojego pokoju, bo nie wiedziałem, co się dzieje w mojej głowie. To trochę smutne tak mówić o tym, przez co przeszedłem po mundialu. Poszedłem do mojego ojca, który podążał ze mną za moimi marzeniami, i powiedziałem: "Tato, chcę się poddać". Szaleństwo - mówił poruszony. Łzy same spływały mu do oczu.

"Najlepsze odkrycie w życiu"

Niedługo potem zwrócił się o pomoc do psychologa. Jak wyznał, pójście na sesje terapeutyzne było jego najlepszą życiową decyzją.
- Myślałem, że to nonsens, że zwariowałam. W mojej rodzinie są ludzie, którzy uważają, że wizyta u psychologa jest czymś złym, a ludzie, którzy to robią, szaleńcami. Ale odkryłem to i pomyślałem, że to najlepsze odkrycie w moim życiu - podkreślił.
- Jeśli potrzebujesz psychologa, poszukaj go, bo dobrze jest się tak otworzyć i porozmawiać ze specjalistą - skwitował Richarlison.
W tym sezonie w 26 meczach Tottenhamu we wszystkich rozgrywkach Brazylijczyk strzelił 11 goli i zaliczył trzy asysty.
(lukl/TG)
Udostępnij
Reklama
Reklama