Jedna reprezentacja, dwóch selekcjonerów. Zamieszanie w reprezentacji Kamerunu tuż Pucharem Narodów Afryki 2025

Niespotykana sytuacja w reprezentacyjnej piłce. Za selekcjonera Kamerunu miało się dwóch trenerów - zwolniony Marc Brys i nowo zatrudniony David Pagou. W efekcie na Puchar Narodów Afryki obaj powołali swoje kadry.

Wyspy Zielonego Przylądka świętują historyczny awans na mundial. Wielka euforia

Źródło wideo: SNTV

Charakternej reprezentacji Kamerunu, która spośród drużyn z Afryki grała na mundialach najczęściej (8 razy), tym razem na mistrzostwach świata zabraknie.
Zespół Brysa kompletnie zawalił eliminacje do przyszłorocznych mistrzostw świata. W grupie D był drugi, przegrywając bezpośrednią walkę o awans z Republiką Zielonego Przylądka (będzie to jej debiut na mundialu). Kameruńczycy mogli jeszcze wywalczyć przepustkę w dwustopniowych barażach, ale już w pierwszym meczu po golu w doliczonym czasie przegrali u siebie z Demokratyczną Republiką Konga.
picture

Wyspy Zielonego Przylądka świętują historyczny awans na mundial. Wielka euforia

Źródło wideo: SNTV

Policzek dla Samuela Eto'o

Brak awansu to policzek dla prezesa tamtejszego związku piłki nożnej Samuela Eto'o, czterokrotnego uczestnika mundialu. Rządy byłego piłkarza między innymi Barcelony trwają od 2021 roku i naznaczone są skandalami i kontrowersjami, ale jego pozycja wydaje się niezagrożona. W ostatnich wyborach zdobył 98 proc. głosów.
Najnowszy, być może największy skandal, w który zamieszany był do tej pory Eto'o, związany jest ze stanowiskiem selekcjonera reprezentacji Nieposkromionych Lwów.
Od kwietnia 2024 roku był nim Brys. Belg nie zrealizował celu, jakim był awans na MŚ, w związku z czym Eto'o go zwolnił, a technicznie rzecz biorąc, wydawało mu się, że go zwolnił.

Marc Brys nie przyjął dymisji do wiadomości

1 grudnia Kameruńska Federacja Piłki Nożnej ogłosiła, że kończy współpracę z belgijskim trenerem. Tyle że... Brys nie przyjął tego do wiadomości. Odmówił odejścia ze stanowiska, powołując się na to, że zatrudnił go nie związek, lecz ministerstwo sportu.
Nie zważając na roszczenia Brysa, związek powołał nowego selekcjonera, Davida Pagou. I choć FIFA uznała tego ostatniego, Brys jak gdyby nigdy nic powołał swoją kadrę na startujący w niedzielę Puchar Narodów Afryki. To samo zrobił Pagou.
Między obydwoma obozami rozpoczęło się przeciąganie liny i obrzucanie błotem.
- Celem Eto'o zawsze było pozbycie się mnie jak najszybciej. Byłem dla niego zbyt dużym rywalem - powiedział belgijski szkoleniowiec.
Języczkiem u wagi stały się również powołania Pagou, za którym stoi Eto'o. Nowy selekcjoner pominął takich zawodników jak Andre Onana, Vincent Aboubakar i Eric Maxim Choupo-Moting.

Stery przejmuje syn wojskowego

Brys ma swoją teorię na ten temat. - Eto'o pominął kluczowych zawodników, bo to oczywiście on dokonał tych wyborów - stwierdził.
A dlaczego? Mówi się o tym, że Eto'o (oficjalnie Pagou) zablokował powołanie Aboubakara, ponieważ bał się, że ten pobije rekord goli w reprezentacji Kamerunu. Eto'o ma ich na koncie 56, natomiast 33-letni Aboubakar 45.
- To niewiarygodne, ale w ogóle mnie to nie dziwi. Mowa o kimś narcystycznym, kto ma się za najlepszego - dogryzł prezesowi zwolniony Brys.
Mający mizerne doświadczenie trenerskie (w CV tylko kilka kameruńskich klubów) Pagou utrzymuje jednak, że to on rozdaje karty w kadrze. - Jestem synem wojskowego i postaram się przywrócić dyscyplinę - podkreślił.
Wygląda na to, że grę o stołki w reprezentacji Kamerunu udało się przynajmniej na razie rozwiązać. Ostatecznie sprawy w swoje ręce wziął minister sportu, który sformalizował zwolnienie Brysa.
picture

Marc Brys nie jest już selekcjonerem reprezentacji Kamerunu

Foto: Getty Images

W grupie Pucharu Narodów Afryki, który startuje już 21 grudnia, Kamerun pod wodzą Pagou zagra z Wybrzeżem Kości Słoniowej, Gabonem i Mozambikiem. Tytułu sprzed dwóch lat z Abidżanu broni WKS.
(łup/twis)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama