Wojciech Szczęsny zadebiutował w meczu UD Barbastro - FC Barcelona w Pucharze Króla. Dwa gole Roberta Lewandowskiego

FC Barcelona pewnie pokonała na wyjeździe 4:0 (2:0) czwartoligowe UD Barbastro w 1/16 finału Pucharu Króla. W sobotę bramkarz Wojciech Szczęsny w końcu zadebiutował w oficjalnym spotkaniu Dumy Katalonii. Od pierwszej minuty zagrał także Robert Lewandowski i strzelił dwa gole.

Lewandowski i Szczęsny na treningu FC Barcelony przed meczem z Realem Sociedad

Źródło wideo: SNTV

Szczęsny dołączył do katalońskiego klubu na początku października, bo kontuzji doznał Niemiec Marc-Andre ter Stegen. Wydawało się, że doświadczony Polak będzie podstawowym bramkarzem, ale trener Barcelony Hansi Flick konsekwentnie stawiał na Inakiego Penę.
Szczęsny doczekał się w sobotę debiutu w Pucharze Króla, jednak nie miał wielu okazji, by się wykazać.
picture

Wojciech Szczęsny doczekał się debiutu w Barcelonie

Foto: Getty Images

Dominacja Barcelony

Oba zespoły rywalizowały ze sobą w styczniu 2024 roku. Wówczas, w 1/16 finału krajowego pucharu, Barcelona namęczyła się z outsiderem, wygrywając po nerwowej końcówce 3:2. Gola na wagę awansu strzelił w 88. minucie z rzutu karnego Lewandowski.
Tym razem Barca nie zamierzała stwarzać sobie podobnych problemów i od samego początku spotkania mocno naciskała znacznie niżej notowanego przeciwnika.
Jako pierwszy bliski gola był Ronald Araujo, który strzelał głową z kilku metrów, ale kapitalnie interweniował Arnau Fabrega. W 21. minucie golkiper miejscowych był już jednak bez szans. Pokonał go uderzeniem głową Eric Garcia.
Goście nie zwalniali tempa i 10 minut później podwyższyli na 2:0. Tym razem gola głową strzelił Lewandowski, wykorzystując świetną centrę Pablo Torre. Więcej goli do przerwy już nie padło.
Szczęsny w pierwszej połowie musiał obronić jeden strzał z dystansu w środek bramki, a innym razem przeciął akcję rywali śmiałym wyjściem. W drugiej odsłonie nie napracował się więcej. Zazwyczaj się nudził.

Lewandowski z drugim golem

Tuż po zmianie stron swojego drugiego gola strzelił Lewandowski. Tym razem polski napastnik wygrał walkę z obrońcą i wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.
Czwartego gola dołożył Torre, wykorzystując fatalny błąd golkipera Fabregi.
W 62. minucie boisko opuścił Lewandowski. Jego koledzy nie zdołali już podwyższyć wyniku.
Kolejny mecz FC Barcelona zagra środę w Rijadzie. Tam w półfinale Superpucharu Hiszpanii ich rywalem będzie z Athletic Bilbao.
Bramki: Garcia (21), Lewandowski (31, 47), Torre (56)
(dasz)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama