Eurosport
Barcelona wywozi cenne zwycięstwo. Villarreal ułatwili jej zadanie
📝
Akt. 21/12/2025, 18:12 GMT+1
Barcelona pokonała na wyjeździe Villarreal 2:0 w 17. kolejce LaLigi, utrzymując czteropunktową przewagę nad Realem Madryt. Bramki dla Dumy Katalonii zdobyli Raphinha i Lamine Yamal. Gospodarze od 39. minuty musieli radzić sobie w dziesiątkę, po tym jak czerwoną kartkę obejrzał Renato Veiga. W drugiej połowie na boisku pojawił się Robert Lewandowski.
FC Barcelona w treningu przed meczem 17. kolejki La Liga z Villarrealem
Źródło wideo: SNTV
Blaugrana przystępowała do meczu z jasnym celem - odnieść ósme zwycięstwo z rzędu i odzyskać czteropunktową przewagę nad Realem Madryt. Królewscy w sobotę pokonali Sevillę 2:0.
Villarreal przed spotkaniem zajmował czwartą pozycję. W tym sezonie prezentuje on dwa oblicza - jedno w krajowej lidze, w której wygrał m.in. sześć ostatnich meczów, i zupełnie odmienne w pozostałych rozgrywkach. W sześciu kolejkach fazy zasadniczej Ligi Mistrzów wywalczył zaledwie jeden punkt, a w środę odpadł w 1/16 finału Pucharu Hiszpanii po porażce z występującym na zapleczu ekstraklasy Racingiem Santander 1:2.
Zarówno Wojciech Szczęsny, jak i Robert Lewandowski rozpoczęli mecz na ławce. Od pierwszych minut to piłkarze Żółtej Łodzi Podwodnej narzucili wysokie tempo gry. Alberto Moleiro dośrodkował na głowę Nicolasa Pepe, jednak Francuz strzelił obok słupka. W 9. minucie swoich sił spróbował Ayoze Perez, ale jego niezbyt mocne uderzenie pewnie obronił Joan Garcia.
Duma Katalonii szybko otrząsnęła się po tych akcjach i błyskawicznie odpowiedziała, karcąc ofensywne zapędy gospodarzy. Raphinha został sfaulowany w polu karnym przez Santiego Comesanę, a sędzia wskazał na jedenasty metr. Brazylijczyk pewnie wykorzystał rzut karny, dając prowadzenie swojej drużynie. Chwilę później mogło być już 2:0, jednak strzał Raphinhii z bliskiej odległości zatrzymał się na poprzeczce.
Villareal grał w osłabieniu
W 36. minucie Alejandro Balde zbyt lekko zagrał do Joana Garcii, dzięki czemu w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Tajon Buchanan. Była to doskonała okazja na wyrównanie, jednak jego strzał pewnie obronił golkiper Barcy. Na domiar złego trzy minuty później Renato Veiga został ukarany czerwoną kartką za ostry faul na Lamine Yamalu i musiał opuścić boisko. Goście schodzili na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem.
W drugiej połowie piłkarze Hansiego Flicka zasypywali bramkę gospodarzy groźnymi uderzeniami, ale na posterunku był Luiz Junior. Najpierw, tuż po przerwie, obronił strzał Yamala, a w 56. minucie odparł dwie próby Fermina Lopeza. W 62. minucie na boisku zameldował się Robert Lewandowski, zmieniając Ferrana Torresa. Z kolei Lopeza zmienił Marcus Rashford.
Po tych zmianach Duma Katalonii wreszcie dopięła swego. Zamieszanie w polu karnym wykorzystał Yamal, który mocnym strzałem skierował piłkę do siatki i było już 2:0.
Pewne zwycięstwo
W 68. minucie Dani Parejo dograł piłkę do Rafy Marina, który znalazł się tuż przed bramką, ale jego strzał z kilku metrów obronił golkiper Barcelony, popisując się efektowną interwencją. Później ponownie uratował swoich kolegów przed stratą trzeciego gola. Najpierw wygrał starcie sam na sam z Georgesem Mikautadze, a następnie zatrzymał dobitkę Sergiego Cardony. Ostatecznie wynik się nie zmienił i piłkarze ze stolicy Katalonii wywieźli z Estadio de la Ceramica cenne zwycięstwo.
Dzięki niemu Barcelona utrzymała przewagę nad Realem i z 46 punktami pewnie prowadzi w tabeli LaLiga. Villarreal z 35 punktami plasuje się na czwartej pozycji, tracąc do lidera już jedenaście punktów.
Villareal CF - FC Barcelona 0:2
Bramki: Raphinha (12), Yamal (63)
(pg)
Powiązane tematy
Powiązane mecze
Villarreal CF
/images.sports.gracenote.com/images/lib/basic/sport/football/club/logo/300/4139.png)
0
2
FC Barcelona
/images.sports.gracenote.com/images/lib/basic/sport/football/club/logo/300/4014.png)
Reklama
Reklama