Trener Barcelony stawia sprawę jasno. Ważna deklaracja po porażce
📝Eurosport
25/01/2024, 12:45 GMT+1
Po odpadnięciu w ćwierćfinale Pucharu Króla wrócił temat dalszej przyszłości Xaviego Hernandeza w Barcelonie. Trener odniósł się do niej na konferencji prasowej. Z jego ust padła ważna deklaracja.
- W tym roku celem jest zdobycie ważnych tytułów: Pucharu, Ligi czy Ligi Mistrzów. Jeżeli cele nie zostaną osiągnięte, będę pierwszym, który powie, że ich nie osiągnąłem i odejdę - mówił niedawno szkoleniowiec Barcelony.
Xavi: zaczęło się coś ważnego
W zaledwie półtora tygodnia Dumie Katalonii przeszły koło nosa dwa trofea. Najpierw z marzeń o Superpucharze Hiszpanii Roberta Lewandowskiego i spółkę wyleczył w Arabii Saudyjskiej Real Madryt, deklasując aż 4:1. W środę późnym wieczorem okazało się, że przynajmniej do przyszłego roku trzeba też odłożyć plany o zdobyciu Pucharu Hiszpanii. W ćwierćfinale Blaugranę po dogrywce wyeliminował Athletic Bilbao, zwyciężając 4:2.
Po meczu Xavi ubolewał nad odpadnięciem z rozgrywek, ale jednocześnie widział pozytywy.
- Możemy być dumni, przynajmniej próbowaliśmy do końca. Mieliśmy pecha, Lamine Yamal mógł strzelić gola przed dogrywką. Już na początku zapłaciliśmy za to, że zespół nie wszedł w mecz w pełni skoncentrowany. Mamy wąską kadrę, bardzo młodą, piłkarzy, którzy dopiero zaczynają. Uważam, że zaczęło się coś ważnego. Niezależnie od tego, czy będę trenerem, czy nie, Barca ma przyszłość - powiedział Xavi na konferencji prasowej, wywołując niejako temat jego dalszej przyszłości w klubie.
- Mówiłem już coś wcześniej i teraz powiem jeszcze raz. Jeśli na koniec sezonu nie będziemy na poziomie konkurencyjnym, normalną rzeczą będzie to, że będę musiał odejść, jak w przypadku wszystkich trenerów. Jesteśmy w wielkim klubie, wiem, gdzie jestem, i że wymaga się ode mnie tytułów, albo przynajmniej walki o nie - zadeklarował były znakomity pomocnik Blaugrany, który w czwartek obchodzi 44. urodziny.
"Więcej przyszłości niż teraźniejszości"
Pytanie, czy jego zespół stać na chociaż jedno trofeum. W lidze hiszpańskiej ledwie rozpoczęła się runda rewanżowa, a obrońcy tytułu już tracą siedem punktów do Realu Madryt i osiem do Girony. W 1/8 finału Ligi Mistrzów ich rywalem będzie Napoli.
- Jestem spokojny, wiedząc, że przed nami jest jeszcze sporo grania i być może będziemy walczyć o najważniejsze tytuły. Spróbujemy odrobić straty w La Lidze, będziemy walczyć w Lidze Mistrzów. Kiedy nie wygrywasz, trener jest wskazywany, niczego tu nie odkryję - podsumował szkoleniowiec Barcelony.
Zdaniem dziennikarza katalońskiego "Sportu", "Barca Xaviego ma więcej przyszłości niż teraźniejszości". "Zdobycie mistrzostwa Hiszpanii wydaje się niemożliwe, a i triumf w Champions League na dzień dzisiejszy jest poza zasięgiem" - twierdzi. Nadzieją jest młodzież. Pokazali to na San Mames Hector Fort, Pau Cubarsi, Lamine Yamal czy Marc Guiu.
(lukl/TG)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama