Japoński bramkarz ofiarą rasistowskich ataków. "Przerażenie i wstyd”
📝Eurosport
Akt. 23/01/2024, 19:03 GMT+1
Kolejne w ostatnich dniach gorszące wydarzenia związane z kolorem skóry piłkarza. Okazuje się, że piątkowe spotkanie Japonii w Pucharze Azji miało przykre konsekwencje nie tylko dla drużyny. Ekipa z Kraju Kwitnącej Wiśni przegrała z Irakiem 1:2, a po meczu z rasistowskimi atakami musiał zmierzyć się jej bramkarz Zion Suzuki. Teraz pełnego wsparcia udzielił mu selekcjoner Hajime Moriyasu.
Irak odniósł nad Japonią pierwsze zwycięstwo od 42 lat. Premierową bramkę dla tego zespołu w tamtym meczu zdobył Aymen Hussein, a błąd popełnił wspomniany Suzuki. W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo rasistowskich uwag wobec golkipera.
21-latek jest synem pochodzącego z Ghany Amerykanina i Japonki. Młody zawodnik stwierdził, że nie ma nic przeciwko krytyce jego gry, ale nie życzy sobie komentarzy odnośnie jego rasy.
- Suzuki to nasz niezwykle cenny zawodnik. Jestem bardzo zawstydzony i przerażony, że doświadczył dyskryminacji rasowej. Będę go wspierał w każdy możliwy sposób, aby być pewnym, że będzie skoncentrowany i skupiony tylko na grze w piłkę – mówił selekcjoner Japonii Moriyasu.
- Coś takiego nie może się dziać w żadnym przypadku. Krytykujący powinni szanować prawa człowieka. Takie rzeczy nie mogą się zdarzać, ale niestety tak jest. Piłka nożna powinna tylko łączyć ludzi – dodał trener, którego podopieczni w środę o godz. 12.30 polskiego czasu zmierzą się z Indonezyjczykami.
Zwycięstwo zapewni im awans do czołowej 16 imprezy. Pewni promocji z grupy D są Irakijczycy, którzy mają sześć punktów po dwóch kolejkach.
Nie tylko w Pucharze Azji
W ostatnich dniach to kolejna sytuacja związana z rasizmem w futbolu. Do gorszących zdarzeń dochodziło podczas meczów we Włoszech oraz Anglii.
W Serie A kibice Udinese odgłosami przypominającymi małpy obrażali francuskiego bramkarza AC Milan Mike’a Maignana. Starcie zostało przerwane, a w poniedziałek wytypowany na sprawcę zajścia człowiek dostał dożywotni zakaz stadionowy. Władze klubu zapowiedziały kolejne kary. Ponadto Udinese zostało ukarane rozegraniem jednego meczu bez publiczności przez komisję dyscyplinarną włoskiej ligi piłkarskiej.
Na Wyspach Brytyjskich takiego samego zachowania doświadczył pomocnik Coventry Kasey Palmer. Jego obrażali fani Sheffield Wednesday w trakcie spotkania w Championship.
Szybko na ostatnie wydarzenia zareagował prezydent FIFA. Gianni Infantino zaapelował o wprowadzenie ogólnoświatowych zakazów stadionowych dla kibiców i "automatycznych kar" dla drużyn, których fani wykrzykują rasistowskie obelgi.
(Srogi/PO)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij