Witamy z relacji na żywo z pierwszego półfinału Pucharu Anglii! Tak się złożyło, że w 1/2 mamy podwójne derby. Dzisiaj Liverpool, jutro Londyn.

Luis Suarez ładnie sprowadził do parteru Heitingę. Za dużo MMA chyba ogląda Urugwajczyk...

Jelavić z wolnego! Zawodnik z Bałkanów posłał jednak strzał koło słupka Jonesa.

Wrzutka do Carrolla, który odebrał ją na głowę, ale zupełnie bez większego pomyślunku. Odbita zawiesinka spadła na górną siatkę bramki Howarda.

Liverpool niby ma przewagę, ale praktycznie żadnej bardzo klarownej sytuacji. Jednym zdaniem - kopanie się w czoło.

Seweryn.drg - nie liczyliśmy ;)

Distin nagrodzony za przetrącenie Suareza żółtkiem.

Gerrard z dystansu, celował chyba w publiczność.

Tempo meczu jakby ustało...

Gwoli informacji - przed meczem uczczono pamięć ofiar tragedii na Hillsborough

Lovefootball27 - od 2000 mamy dogryweczkę i karne, FA zdecydowało o zmianie formatu rok wcześniej

Suarez poszedł ładnie prawą stroną i dogrywał do Gerrarda w pole karne, ale bardzo dobrze wrócili obrońcy EFC

Liverpool9999 - 17 goli

FA TAL NA postawa Jamiego Carraghera! Wicekapitan Liverpoolu chciał wybić piłkę z własnego pola karnego. Zrobił to tak, że trafił w jednego z rywali. Odbita futbolówka trafiła pod nogi Jelavicia, który w sytuacji sam na sam pewnie pokonał Jonesa!

GOOOOOOOOOL!!! JELAVIĆ!!! EVERTON PROWADZI 1:0!!

Everton dla odmiany prezentował się w Premier League bardzo dobrze. Osttani raz przegrali 21 marca w 29. kolejce z Arsenalem

Jelavić! Wszedł w pole karne Neville i zagrał górą do Chorwata. Ten ładnie złożył się do przewrotki, ale nieczysto trafił w futbolówkę. Co za bramka by była...

Lutas - LE

Skrtel znalazł piłkę w polu karnym i oddał strzał z okolic 14 metra. Pewnie broni Howard.

I ogólnie LFC nie miał dobrej formy w lidze. Złego wrażenia nie poprawiła wygrana z Blackburn, chociaż trzeba przyznać że z rywalem zza miedzy zawodnicy z Anfield grać zdecydowanie lubią.

Dzisiaj w bramce The Reds Brad Jones - trzeci bramkarz. Pozostali GK drużyny są zawieszeni za czerwone kartki. W tej krytycznej sytuacji trzeba było ściągać czwartego bramkarza z wypożyczenia.

Heitinga przejął piłkę w środku pola i ruszył na przebój, ale został skasowany czystym wślizgiem Aggera.