Witamy w relacji z finału Pucharu Anglii! Pisać pisać pisać będzie DDZ.

Enrique - w "akcji odkupienia" która w końcu nie była "akcją odkupienia", bo defensywa Chelsea

Torres678 - to i tak nic przy wczorajszej tekstówce z meczu Gruzja - Niemcy ;)

Dośrodkowanie na wślizgu Daniela Aggera. Przejęte bez trudu przez blok defensywny The Blues.

No dobra: po okresie emocji NIC SIĘ NIE DZIEJE

Wiecie co? Może częściej powinienem pisać, że nic się nie dzieje? ;)

Co ciekawe, we wtorek obie ekipy rozegrają rewanżowy mecz ligowy ;)

Pamiętajmy, że drużyny spotykały się w tym sezonie dwukrotnie i w obu przypadkach wygrywali The Reds. Najpierw w lidze, później w pucharze ligi.

Centrostrzał Ramiresa prawie zaskoczył Reinę, który mało nie dostał za kołnierz. Mało pewny dziś Hiszpan w bramce.

Próbował odpowiedzieć Liverpool! Wrzutka w pole karne, odbija głową bodajże Terry. Wychodzącą piłkę kopie Bellamy, który trafia w obrońcę CFC!

No, ale miejmy nadzieję, że wreszcie nam się mecz rozrusza.

Co do Reiny - KRÓTKI RÓG TO ŚWIĘTOŚĆ, KTÓRĄ NALEŻY PILNOWAĆ BARDZIEJ NIŻ WŁASNEGO... (i tu wstawcie sobie co chcecie...)

Piękny wypad Brazylijczyka! Ramires ograłprzed polem karnym Enrique i strzelił w krótki róg. Futbolówka odbiła się od kiepsko ustawionego Reiny i wpadła do siatki!

GOOOOOOOOL 1:0 RAMIREEEEEES

Marcin Grzywacz komentujący ten mecz dotychczas nie miał okazji zabłysnąć swoim wspaniałym głowem w pełnej krasie... bo nic się nie dzieje!

Taktyka w obu zespołach taka sama: czwórka w obronie, dwójka defensywnych pomocników i po napastniku na szpicy.

Kalou próbował przebić się w pole karne rywali, ale zatrzymał się na obronie.

Kursy u buków: 2,85 LFC; X 3,20; CFC 2,45

Dotychczas Chelsea zdobyła to trofeum 6 razy, ostatnio w 2010, natomiast LFC wygrywał w finale FA Cup razy 7, ostatni raz w 2006 roku.

Na razie minęły 4 minuty, ale na boisku wieje szachami.

Nie zagrają dziś kontuzjowani w drużynie londyńczyków: Luiz i Cahill, a w zespole z miasta Beatlesów nie zobaczymy Adama i Leivy

W miarę czasu będę podawał pozostałe informacje co do spotkania. Na razie napiszę tyle, że w drodze do finału Liverpool pokonał Everton 2:1 a Chelsea rozprawiła się brutalnie 5:1 z Tottenhamem.